Wywiad z Pawłem Kukizem

BMJ: Chciałbym zapytać o podstawowe kwestie związane z PSL-em i Kukizem, oczywiście w obecnej formie Koalicji Polskiej. Dlaczego Akurat Koalicja Polska? Co jest w niej takiego fajnego że warto zagłosować?
PK: Prosta sprawa KP ma wszystkie Postulaty K'15 z 2015 roku, czyli każdy obywatel miałbym prawo startować do sejmu, a obecnie tylko partyjniacy mają do tego prawo, by partycypować, czy starać się startować do wyborów w sejmie. Druga sprawa, sędziowie pokoju wybierani przez obywateli, do rozstrzygania najprostszych spraw, referenda obligatoryjne dla władz. [...] Jest to połączenie sił. W jedności i grupie siła. Dzięki temu będziemy mogli zmienić ordynację wyborczą i upodmiotowić obywateli.
BMJ: Czy PSL ma ochotę gdy już się dostanie do sejmu, a najprawdopodobniej się dostanie patrząc po sondażach, wejść w koalicję nie tylko z Kukizem, ale po wyborach z innymi ugrupowaniami?
PK: Jeżeli dostaniemy się w takiej liczbie że żadna partia nie będzie mogła samodzielnie rządzić, to siłą rzeczy będziemy musieli wejść w koalicję. I to z jedną z tych dużych partii, która da gwarancję zrealizowania postulatów obywatelskich. Zmianę ordynacji wyborczej, referendum itp.
BMJ: Jeśli chodzi o postulaty to często podnosi się kwestię podatków. Jakie stanowisko ma KP w tej sprawie?
PK: Takie jakie mieliśmy w 2015 roku jako K'15. Jakie cały czas reprezentowaliśmy w trakcie czteroletniej kadencji sejmu. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30000 złotych, jaką obecnie posiadają posłowie, a teraz doraźnie mamy też formę odpodatkawania emerytur. Emerytura nie powinna być obciążona podatkiem. Nie po to człowiek całe życie harował, by potem płacił za to że żyje, dobrowolność opłat ZUSowskich  i tym podobne kwestie.
BMJ: Wg. konstytucji ordynacja do sejmu może być wyłącznie proporcjonalna, czy chcecie to zmienić?
PK: By to zmienić trzeba by było zmienić konstytucję. Do tego byłoby potrzebne 2/3 głosów. Byłoby bardzo trudne. A zwykła większość głosów, czyli 231 wystarczy już na zmianę ordynacji na model mieszany i tak 1/4 byłaby wybierana z list partyjnych, a 3/4 z JOWów. Wtedy mielibyśmy jednego posła na powiat, wybieranego w Jowach i taki system też jest do zaakceptowania. [...] Gdybyśmy zdobyli taką liczbę głosów by nikt nie mógł rządzić samodzielnie, to wówczas wchodząc w kolację z jedną z dużych partii moglibyśmy wymusić na niej zmianę ordynacji na model mieszany.
Link do wywiadu:
https://www.youtube.com/watch?v=rasIgAS9lQ8