porucznik zubek porucznik zubek
70
BLOG

Na zdrowie Mr. Higgins

porucznik zubek porucznik zubek Snooker Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Trzydzieste piąte urodziny obchodzi dzisiaj John Higgins, szkocki snookerzysta, trzykrotny mistrz świata w tej dyscyplinie, zwycięzca 21 turniejów rankingowych. Ma na swoim koncie ponad 430 brejków stupunktowych i 5 brejków maksymanych.  W zawodowej karierze zarobił juz ponad 5 milionów funtów.

Do tegorocznych mistrzostw przystępował jako obrońca tytułu. Tym razem poszło mu jednak kiepsko. Odpadł w drugiej rundzie przegrywając z legendą snookera, Stevem Davisem, sześciokrotnym mistrzem świata. Kilka dni później wybychła bomba, która wstrząsnęła snookerowym światem. Gazeta "The News of the World" ujawniła nagranie spotkania Higginsa i jego menedżera z dziennikarzami podającymi się za ukraińskich biznesmenów. Doszło do niego w Kijowie, a w trakcie rozmowy snookerzysta miał zgodzić się na przyjęcie 300 tysięcy euro w zamian za przegranie czterech frejmów w turniejach rozgrywanych w ramach cyklu World Series of Snooker. Sfilmowane ukrytą kamerą spotkanie kończy się usciskiem dłoni i toastem "Na zdrowie".

Co na to Higgins? W wydanym oświadczeniu stwierdził, że ma czyste sumienie, a rozmowa w Kijowie potoczyła się niezgodnie z jego oczekiwaniami, obawiał się o swoje życie i dlatego postanowił odegrać taką rolę.

Kto miał okazję obejrzeć nagranie, ma na pewno wyrobioną opinię co do atmosfery, która panowała w trakcie tego spotkania.

Czarodziej z Wishaw, bo taki przydomek ma szkocki snookerzysta, do wyjaśnienia sprawy został zawieszony w prawach zawodnika i z dużym prawdopodobieństwem w przyszłym sezonie nie zagra w żadnym turnieju.

John Higgins był dotąd uznawany za jedną z najbardziej pozytywnych postaci światowego snookera. Przykładny mąż i ojciec, odznaczony orderem przez Królową, rozpropagował tę dyscyplinę również w Polsce organizując tu już dwukrotnie turnieje, w których zresztą uczestniczył wspólnie z innymi znanymi mistrzami świata. Dzisiaj zaczyna najtrudniejszy mecz w jego życiu, musi udowodnić swoją niewinność. Jeśli przegra, odejdzie w niesławie zapisując się na jednej z pierwszych stron czarnej księgi snookera.

To pewnie najgorsze urodziny w życiu Szkota. I domyślam się, czego dzisiaj nie chciałby usłyszeć: "na zdrowie".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport