"Zanim zaczęła się wojna, od poniedziałku do piątku nas bombardowali" - mówi Liana z regionu Samaczablo za Cchinwali. "Siedzieliśmy pod mostem, myśleliśmy, że wytrzymamy. Ale w końcu daliśmy za wygraną i uciekliśmy" - dodaje. Jej mąż został w domu. Liana nie wie, co się z nim teraz dzieje.
http://www.dziennik.pl/swiat/wojna-gruzja/article221835/Wladza_Saakaszwilego_traktuje_nas_jak_bydlo.html
* * *
"Zanim zaczęła się wojna..."
PAP, 2008-08-08, ostatnia aktualizacja 2008-08-08 01:05
8.8.Tbilisi (PAP/Reuters,int.) - Do separatystycznej Osetii Południowej, gdzie na nowo rozgorzały walki z siłami gruzińskimi, zmierzają ochotnicy z Rosji i Abchazji - podały w piątek rosyjskie media.
"Setki ochotników z Północnej Osetii i Abchazji są w drodze do Osetii Południowej. Nie możemy ich zatrzymać ani powstrzymać ich, by tam nie szli" - powiedział Taimuraz Mamsurow, przedstawiciel władz lokalnych leżącej w granicach Rosji Osetii Północnej.
Z kolei Siergiej Bagapsz, prezydent drugiej samozwańczej republiki na terenie Gruzji - Abchazji, powiadomił o ochotnikach z tego regionu. "Około tysiąca abchaskich ochotników zmierza do Osetii Południowej" - powiedział Bagapsz, cytowany za rosyjskim Interfaxem przez agencję Reutera.
W czwartek wieczorem władze Gruzji wydały oświadczenie mówiące o "setkach" bojowników i sprzętu, które miały trafić do Osetii Południowej z terenu Federacji Rosyjskiej przez granicę z Osetią Północną - podał gruziński portal Civil Georgia.
Wieczorem w czwartek rozgorzały nowe intensywne walki między siłami południowoosetyjskimi a gruzińskimi. Napięcie w tym regionie narastało od kilku dni. Według ostatnich doniesień trwa ostrzał stolicy Osetii Południowej - Cchinwali.
* * *
PAP, 2008-08-08, ostatnia aktualizacja 2008-08-08 00:36
8.8.Waszyngton (PAP/AFP) - Stany Zjednoczone wezwały Rosję do wywarcia nacisku na władze separatystycznej Osetii Południowej, aby wstrzymały walki z siłami gruzińskimi, które rozgorzały na nowo w czwartek wieczorem
"Apelujemy do Moskwy, by wywarła presję na faktycznych rządzących Osetią Południową, w celu zakończenia strzałów" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Gonzalo Gallegos
Dodał: "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Apelujemy do stron, by położyły natychmiast kres przemocy i rozpoczęły bezpośrednie negocjacje". Gonzales zapewnił, że USA są "w ścisłym kontakcie" z przedstawicielami władz rosyjskich i gruzińskich"
Starcia między siłami południowoosetyjskimi i gruzińskimi, narastające od kilku dni, gwałtownie zaostrzyły się w czwartek późnym wieczorem. Według ostatnich informacji trwa ostrzał stolicy regionu - Cchinwali
Strona gruzińska powiadomiła, że podjęto decyzję o operacji "przywrócenia konstytucyjnego porządku" w regionie, który od początku lat 90., kiedy zbrojnie oderwał się od Gruzji, pozostaje poza kontrolą Tbilisi
Separatystyczne dążenia Osetii Południowej i drugiego samozwańczej republiki na terenie Guzji - Abchazji, mają nieoficjalne wsparcie Rosji. (PAP) awl/ 6990
* * *
PAP, 2008-08-08, ostatnia aktualizacja 2008-08-08 01:30
8.8.Moskwa (PAP/int.) - Korpus rosyjskich sił pokojowych w strefie konfliktu gruzińsko-osetyjskiego zostanie postawiony w stan pełnej gotowości - powiadomił w piątek jego dowódca Murat Kulachmietow.
Informację tę podało na swej stronie internetowej rosyjskie radio "Echo Moskwy".
Wcześniej Ministerstwo Obrony w Tbilisi powiadomiło, że zaapelowało do rosyjskich sił pokojowych, by nie włączały się w sytuację w regionie. W czwartek wieczorem wybuchły intensywne walki między siłami gruzińskimi i południowoosetyjskimi, narastające od kilku dni.
We wtorek przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Moskwie ostrzegł, że Rosja "nie pozostanie obojętna", jeśli zaostrzy się konflikt pomiędzy Gruzją a Osetią Południową.
Według nieoficjalnych informacji rosyjski MSZ ma odbyć nadzwyczajne spotkanie w związku z sytuacją w Osetii.
* * *
Vladimir Socor, 2008-08-11, ostatnia aktualizacja 2008-08-10 17:40
(...) 6 i 7 sierpnia oddziały paramilitarne otworzyły ogień w gruzińskich wioskach, a władze zbuntowanej prowincji odmówiły rozmów z Tbilisi. Zniszczono anteny gruzińskiej telefonii komórkowej. Broń i kolejne oddziały zaczęły napływać do Południowej Osetii z Rosji przez kontrolowany przez Moskwę tunel Roki. Rosyjscy oficjele w Gruzji zgodnie twierdzili, że Moskwa nie ma żadnej kontroli nad agresorami.
7 sierpnia o siódmej rano gruziński prezydent Micheil Saakaszwili na żywo przemawiał w państwowej telewizji. Ogłosił jednostronne zawieszenie broni i poprosił drugą stronę o wstrzymanie walk. W bardzo pojednawczych słowach wezwał do rozmów "w jakiejkolwiek formie", potwierdził wcześniejszą ofertę pełnej autonomii dla Płd. Osetii i zaproponował, by Rosja była gwarantem takiego rozwiązania. Zaoferował też generalną amnestię.
Po wystąpieniu Saakaszwilego ataki na gruzińskie wioski się nasiliły. Wioska Awnewi została niemal całkowicie zniszczona, Tamaraszeni i Prisi zbombardowane, a posterunek policji w Kurcie, gdzie urzęduje Sanakojew, został ostrzelany przez artylerię. Z wiosek zaczęli uciekać cywile.
Te wydarzenia zmusiły Tbilisi do akcji obronnej. Przed 10.30 7 sierpnia Gruzini rozpoczęli ofensywę, a w ciągu doby gruzińskie siły ruszyły w stronę Cchinwali.
* * *
Te artykuły prasowe z okresu przed rozpoczęciem wojny w Gruzji są dla tych wszystkich co twierdzą, że to Gruzja jest agresorem w tej wojnie ...
Inne tematy w dziale Polityka