http://deser.gazeta.pl/deser/1,83454,5191167,Prowokacja__Proponuja_Marcinkiewiczowi_prace_przy.html
"Są takie chwile, kiedy "yes, yes, yes" nie wystarcza. Przekonał się o tym Kazimierz Marcinkiewicz, do którego zadzwonił wynajęty przez "Super Express" Anglik. Prowokacja była bardzo udana. W rozmowie z obcokrajowcem były premier postawił na samogłoski: "yyyy", "aaaa" oraz "eeee".
"Marcinkiewicz przez rok siedział w londyńskim banku", ale "jego angielski to katastrofa" - zapewnia "Super Express".
Zaproszony do zabawy przez gazetę Anglik, zadzwonił do byłego premiera i zaproponował mu posadę "konsultanta finansowego w niedużym, ale bardzo ekskluzywnym banku specjalizującym się we współpracy z firmami kanalizacyjnymi". - Hmm, przykro mi...., aaaa.... - miał odpowiedzieć Kazimierz Marcinkiewicz, który jest dyrektorem w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, byłym polskim premierem i byłym nauczycielem fizyki."
(...)
Cała rozmowa w poniższych linkach:
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=mainLead&news_cat_id=1586&news_id=192207&scroll_article_id=192207&layout=1&page=text&list_position=1
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=subSpecial&news_cat_id=1915&news_id=192244&scroll_article_id=192244&layout=1&page=text&list_position=1
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ot taki kolejny kamyczek do ogródka zwanego "łelkam ewry-bady" ;-)
Jesli ktoś przesłucha nagranie umieszczone na gazecie.pl może odnieść wrażenie, że ciężko jest zrozumieć angielski anglika przez kiepską jakość połączenia, ale cierpliwym polecam odsłuchanie nagrania na stronach superexpresu w linkach powyżej, gdzie jego jakość jest o dziwo dużo lepsza, nie wiedzieć czemu .. no właśnie ;-)
PS: czy ktoś zwrócił uwagę na małpę ? ;-)
Inne tematy w dziale Polityka