Nie zawsze agresja zbrojna niesie długotrwałe korzyści. Często tak zwane miękkie działania są korzystniejsze dla przeciwnika. A tworzona iluzja, która przecież kosztuje, niesie zdecydowanie więcej korzyści niż wyniszczenie w wyniku agresji wojennej.
Czy to niezrozumiałe?
Tak dokonało żywota Królestwo Polskie. Tak kończy się współczesna Polska, która miała swoje „pięć minut” w okresie międzywojennym.
Fikcyjna pandemia, tak jak zmagania na Ukrainie by wyzwolić lud ruski i nakierować go na "dobrą drogę" naprawiwszy wpierw jego "cnotę", ujawniły kolejny raz prawdziwe oblicze fikcji magdalenkowej demokracji i solidarności. Fikcji suwerenności i niepodległości (o czym zresztą wspominał kiedyś Mateusz Morawiecki), patriotyzmu czy lojalności. Dziś ten rynsztok wylał się szeroko na ulice. Jeśli ten Premier to zewnętrzny agent, a pracujące pełną parą ukraińskie burdele dopełniły niemal po brzeg sejmowy bazar, to wszyscy już brodzimy w fekaliach i oddychamy śmierdzącym powietrzem.
Nawarstwiające się na siebie fakty, i praktyczne działania często nie liczące się z prawem najwyższym, buta i pogarda dla własnej historii, wskazują od dawna na jednoznaczny kierunek, w który jest wpychana Polska.
Każdy z nas zna efekty rządów, i "sukcesy". Nie chodzi tylko o licznik Balcerowicza - bo to też jest jedynie efekt wcześniejszych działań. I to galopujące na nim zadłużenie to też jedynie fragment większej plajty. Czy Balcerowicz jest na tyle ślepy by nie mieć świadomości, że ten licznik zaczął tykać za jego przyczyną? jego zwariowane obroty to wcale nie rzecz najważniejsza. Jest wiele poważniejszych.
Wystarczy choćby "kolejno odlicz".
Rozbiory?
Królestwo Polskie było likwidowane przez ponad 100 lat. Potem w stanie bezpaństwowym Polacy żyli ponad 120 lat.
Nie dokonało się to w wyniku agresji zewnętrznej. To był wynik wewnętrznej legislacji sejmowej (1773-1775) i władz centralnych opanowanych przez zewnętrzne państwa. Niebyt Królestwa Polskiego był formalnie legalnym postanowieniem Sejmu i konsekwencją jego legislacji. Czy to był rozbiór?
Jan Matejko (1866) - Rejtan w Sejmie 1773
Pięć minut niepełnego szczęścia
Niepodległość 1918 roku była wynikiem upadku państw, które zarządzały obszarem Rzeczypospolitej. Po krótkim okresie samodzielności w XX-leciu międzywojennym, Polska została wtrącona w sowiecką zależność przez jej sprzymierzeńców-zdrajców: Anglię i USA.
Never ending story - plakat prof. Wiesława Grzegorczyka - Czy dostrzegasz Polskę?
Agresja transformacji
Tzw. transformacja ustrojowa działała i dzieje się w kierunku ograniczenia znaczenia gospodarczego Polski oraz niszczenia jej ekonomicznego i demograficznego potencjału. To trwa tylko 30 lat. Polska stała się zakładnikiem i ofiarą status quo globalnej geopolityki. Silna gospodarka i niezależność Polski zaburzyłaby „porządek” w Europie, a tym samym i na świecie.
Utrata znaczenia i niepodległości znów się dzieją przez „własne” działania Sejmu.
Czy mamy się modlić o wielkie przemiany i przetasowania na świecie?
Nadzieją upadek obecnych agresorów, fałszywych sprzymierzeńców.
Sejm – widok z lotu … orła – fot. Kancelaria Sejmu
*
A może wybory …
_________________
Polecam:
Aleksander Bocheński – Dzieje głupoty w Polsce – do pobrania w formacie pdf, np.: pod linkiem: https://doci.pl/hildahasz/bocheski-aleksander-dzieje-gupoty-w-polsce-pamflety-historyczne+fs1ee5e
Jerzy Matusiak – Peryferyjny kapitalizm zależny – dostępny na platformie GooglePlay, np.: pod linkiem: https://books.google.pl/books/about/Peryferyjny_Kapitalizm_Zale%C5%BCny.html?hl=pl&id=-7YYCAAAQBAJ&redir_esc=y
Aleksander Bocheński o historykach i manipulacji historią
Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie: www.polskawlesie.pl
Demokracja jak i natura polega na osobistym uczestnictwie i zaangażowaniu. Żadne administracyjne ograniczenia im nie służą. Jestem zwolennikiem pełnej tolerancji i pełnej odpowiedzialności. Uważam, że pozbawianie ludzi odpowiedzialności jest co najmniej naganne jeśli nie zbrodnicze. Może w efekcie skutkować destrukcją i anarchią.
Zapraszam na stronę: www.polskawlesie.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka