Prawdziwy facet powinien wspierać swoją żonę i pomagać jej w wychowaniu dzieci, m.in. uczyć je pożytku zarówno dla siebie samych jak i dla innych. Nie jest więc dobrą partią na męża dla prawdziwej kobiety - ani dobrym materiałem na ojca dla dzieci - wysoko postawiony polityk lub inny urzędnik którego jedynym zajęciem jest ładne wyglądanie i udawanie przed kamerami eksperta od wszystkiego.
Zachowywanie się mężczyzny w tak bezproduktywny sposób nie daje dobrego przykładu dzieciom. Taki facet będzie je uczył, że najważniejsze w życiu to dobrze się ustawić. Pieniądze, które mogłyby iść na bardziej produktywne cele, np na polepszenie jakości policji, idą na pensję dla takiego bezproduktywnego urzędnika. Toteż jego działalność szkodzi zwykłym obywatelom. Takie zachowanie uczy pasożytnictwa.
Co z tego, że taki mężczyzna zarabia dużo? Pieniądze to nie wszystko. Ja sama skłamałabym mówiąc, że nie zależy mi na życiu w luksusie, bo mi zależy - chciałabym żyć jak księżna Kate. Jednak puste, samotne i pozbawione sensu jest życie z mężczyzną tylko dlatego, że jest bogaty - podczas gdy nie można otworzyć ust do niego, a w związku nie ma miłości i jakichkolwiek ludzkich uczuć. Co mi po takim nadzianym facecie, który by mnie nie kochał, a traktował jak podnóżek? Prawdziwy mężczyzna nie tylko zapewnia rodzinie stabilność finansową, ale też ma uczucia i poświęca czas rodzinie - w tym na pomoc żonie w wychowaniu dzieci. Taki mężczyzna m.in. jest dla nich wzorem męskości i pracowitości - uczy je jak być pożytecznym zarówno dla siebie jak i innych oraz wpaja synom szacunek dla kobiet. Pochodzenie, popularność oraz zasobność portfela to bardzo miłe dodatki, ALE NIE PODSTAWA.
Na urzędników których jedyną funkcją jest brylowanie mogą polecieć tylko "puste laleczki", którym zależy tylko na quazi-prestiżu i popularności.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
