„Tragicznie niskie poparcie dla PiS - tak źle dawno nie było” – pod takim tytułem „Wirtualna Polska” podaje wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego na jej zamówienie przez Gemius.
„Gdyby wybory parlamentarne odbywały się pod koniec lipca, na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 38% badanych - oznacza to, że w porównaniu z ostatnim badaniem poparcie dla PO wzrosło o dwa punkty procentowe. Z kolei na Prawo i Sprawiedliwość głos oddałoby tylko 17% respondentów. To spadek aż o 6 punktów procentowych. PiS ma najgorsze notowania od listopada 2009 r.”.
Z kolei „Rzepa” wyniki sondażu GfK Polonia zatytułowała „PiS zyskuje to, co traci Platforma Obywatelska”. Według tego sondażu „Na Platformę Obywatelską chce głosować niemal co drugi badany (47%). Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni poparcie dla partii rządzącej spadło o trzy punkty procentowe i właśnie o tyle wzrosły notowania PiS, które popiera 30% respondentów". Mnogość sondaży robionych na różnych próbach i za pomocą różnej metody sprawia, że każdy może sobie znaleźć wyniki, które mu odpowiadają. Wyniki Gemiusa są dość dziwne, bo poparcie dla PiS wśród ogółu społeczeństwa jest tylko o dwa procent większe od poparcia wśród internautów. A przecież sporo moherów internet zna tylko z piekielnych ostrzeżeń Ojca Dyrektora, więc siłą rzeczy nie bierze udziału w sondażach internetowych. Wyniki Gfk Polonia chyba lepiej odzwierciedlają rzeczywiste preferencje wyborcze, ale pewnie też – jak prawie wszystkie sondaże – przeszacowują poparcie dla PO, a niedoszacowują poparcie dla PiS. Ale i tak 17 procent różnicy to nie jest optymistyczna prognoza dla premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Jerzy Skoczylas
Pragniemy skupić wokół siebie mądry entuzjazm ludzi twórczo zmieniających świat na lepsze. Redakcja nie boi się opisu zjawisk negatywnych, ale pielęgnuje myślenie pozytywne i walczy z czarnym postrzeganiem świata i Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka