Komentarze do notki: Celowe "wyciszenie" sprawy ws. Brauna

Jakoś nikomu nie przyszło do głowy najprostsze wyjaśnienie . A przecież czyn Pana posła Grzegorza Brauna poparli masowo "zwykli ludzie " , wystarczyło poczytać sobie opinie z forów internetowych. Poparli go ludzie oburzeni prowokacyjnym  odprawianiem w Sejmie ( a może poprawnie  Knesejmie ) egzotycznych obrzędów związanych , de facto ,  ze świętem nietolerancji wobec wszystkiego co nie jest żydowskie. A politycy ? Cóż wiadomo od dawna , że są to , w znakomitej większości , cyniczni do szpiku kości , oportuniści . Kiedy więc doszli do wniosku , że nie opłaca się eskalować " afery " odpuścili temat.

Jedyne co mogą teraz zrobić w sprawie pana Brauna to poustawiać gaśnice atrapy i odciąć wodę do wszystkich hydrantów w okolicy.

Kolega poważnie chciałby karać Bosaka za to co zrobił Braun?
Odpowiedzialność zbiorowa, jak rozumiem.
Następnym razem, jak Braun wpadnie na pomysł by jakiemuś, dowolnie wybranemu powiedzmy, Żydowi dać w pysk, to kolega zawnioskuje, żeby, dla przykładu, paru konfederatów rozstrzelać. Losowo. Najlepiej z łapanki. Sejmowej, dajmy na to, bo tam ich aż 18-tu w jednym miejscu.

Daj sobie spokój  ! , a swoją INTELIGENCJĘ  skieruj w Sensowną Stronę  !  , dla SUWERENNEJ  !

To było do przewidzenia.Braun cichy wspólnik Tuska do walki z PiS jest bardzo cenny,więć nie do ruszenia.Bosak wymoczek nawet przez chwilę nie był brany pod uwagę jako powód do wszczęcia postępowania.Przecież uroczyście wymoczek stwierdził,że jest w Sejmie by atakować PiS i przejąć z jego elektoratu ,,nadających się'' do tuskowej resocjalizacji.

Gdy podstawnie chciało się nadmarszałkowi knesetu Hołowni pozbawić posła mandatu i nic z tego nie wyszło, to teraz musi spuścić uszy po sobie i cicho siedzieć.

Od początku pisałem, że wykluczenie Bosaka z Prezydium byłoby tak naprawdę korzystne dla opozycji i bardzo niekorzystne wizerunkowo dla rządu. Z tego względu to się nie stanie. Sprawa pozostaje w zawieszeniu i może zostać wyciągnięta przy innej okazji.

W kwestii samego Brauna, to już jest kwestia jakiegoś dłuższego procesu prawnego. Spodziewać się należy, że proces go nie minie. Z unktu widzenia bieżącej polityki to jest teraz wygodny trup w szafie. Jak Konfa będzie fikać, to się go będzie wyciągać. W sytuacji kontroli nad tyloma mediami grilowanie nie będzie trudne.

Co do Bosaka, to facet niestety odleciał. Konfederacja na dzień dzisiejszy leży na deskach, a facet wypowiada się w takim tonie, jakby nic się nie stało i mieli wygrać nadchodzące wybory. Trzymanie równego dystansu do PiS i KO nie zaprowadzi go daleko.

Jestem pewny jedynie jednego - nowa partia Mikkego w najbliższych wyborach nie zdobędzie nawet jednego procenta głosów. Korwin zestarzał się całkiem, bredzi jak Wałęsa i tak jest odbierany nawet przez prawicowy elektorat. Bosak i Mentzen nie zostawią mu już miejsca na działanie.