matthew88 matthew88
1121
BLOG

Odejdą czy zostaną? O wyborcach Konfederacji po wywiadze Mentzena u Stanowskiego

matthew88 matthew88 Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Ostatni wywiad S. Mentzena u K. Stanowskiego odbił się w wielu mediach, bardzo szerokim echem. Nie były to w dużej mierze pozytywne odczucia, ale część z jego zwolenników, w ogóle nie zareagowała na wygłaszane tam kontrowersyjne poglądy. Zresztą pomagał mu w tym trochę sam prowadzący, który albo nakierowywał go na nieco bardziej łagodne tony wypowiedzi albo Mentzen sam szybko się w nich korygował. Zresztą miał trochę ułatwione zadanie, gdyż był u jednego z najwierniejszych zwolenników i osoby, które ceni go i darzy szacunkiem, więc z góry można było wszelkie kontrowersje, odłożyć na bok. Jak więc wypadł mimo choćby wypowiedzi o studiach Mentzen? Czy to wywoła poruszenie w jego elektoracie?

Na ten moment nie sądzę, abyśmy byli świadkami, jakiegoś większego odpływu. Kilka słów, które chyba aktualnie nie grzeją szczególnie młodych, to zdecydowanie za mało, aby można było mówić o tąpnięciach. Żeby podjąć się jakiejkolwiek analizy, należy prześledzić: kto jest teraz zwolennikiem Mentzena? Jacy są wyborcy Konfederacji?

Wyborcy Konfy to aktualnie grupa ludzi młodych od 18 do maksimum 40 lat. To ludzie oczarowanie wielką ideą Konfederacji, trochę utopijną mówiącą o wielkim państwie, rządzonym przez ludzi myślących, pełnych werwy i determinacji. Są oczarowani wizją Mentzena, która mówi o nie wtrącaniu się polityków do życia ludzi, dającym im dużo wolności , nie łupiących podatkami i stawiającymi na rozwój. Gdy się temu przyjrzeć z bliska, są to poglądy ewidentnie sprzeczne do rzeczywistości; państwo przecież musi z czegoś żyć i ustanawiać ramy praw, ale i obowiązków wobec obywateli, żeby nie doszło do anarchii. Mentzen proponuje swoim wyborcom coś na wzór tzw. dzikiego liberalizmu, gdzie wygra mocniejszy, lepszy, a ci słabsi, zostaną po prostu wyeliminowani. Zresztą pomoc tym, którzy mogą sobie nie poradzić, to jeden z głównych filarów państwa, więc i to zostanie najprawdopodobniej skorygowane przez ewentualne rządy Konfederacji. Mentzen chce krótko mówiąc zaproponować nam coś na wzór amerykańskiego modelu rządzenia: jest prezydent, rząd, ale prawa są tworzone przez stany, gdzie nie wtrąca się zbytnio Waszyngton. I tam też wygrywają silniejsi. To w skrócie przekrój ci, co wierzą w tą utopię.

Nie jestem jednak pewien, czy Polska jest gotowa na taki eksperyment. Bo nie wszystko, co amerykańskie, może się sprawdzić. Na razie wyborców Konfy spajają kwestie bezpieczeństwa, gdzie Mentzen prezentuje twarde, stabilne poglądy, co w przypadku ryzyka chwiejności Nawrockiego, utrzymuje mu stabilne poparcie. Tak więc nie liczę w najbliższym czasie, jakiejś poważniejszej erozji, ale już możemy zaobserwować "pewne ochłodzenie". Ale tu musi stać się "wielki wypadek", aby można mówić o trendzie spadkowym. Trzeba więc obserwować. 

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka