matthew88 matthew88
0
BLOG

Jednoznaczny wybór: Trzaskowski albo nic. Echa tekstu red. Stankiewicza.

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 0

Od dawna nie istnieje w przestrzeni publicznej jak pojęcie niezależnego dziennikarza. Każdy ma jakieś poglądy, mniej lub bardziej radykalne, każdy skłania się ku konkretnej opcji politycznej. I nie jest tak w przypadku dziennikarzy Onetu, w tym m.in. A. Stankiewicza, który w ostatnich latach przeszedł "prawdziwą przemianę" owych poglądów, stając się jednym z wielu rzeczników prasowych KO, a jednocześnie zajadłym przeciwnikiem PIS. Teraz postanowił zabłysnąć i wypuścić artykuł napisany wspólnie z red. Długosz, mający opisać sytuację w PIS i sztabie K. Nawrockiego. Co z niego wynika?

Ano uważam, że niewiele. Każdy, kto uważnie obserwuje scenę polityczną wie, że kandydat popierany przez PIS, ma zadyszkę, że stoi w sondażach. Jednakże z góry pisanie o dymisji szefa sztabu K. Nawrockiego i jednego z członków oraz nazywanie samego Nawrockiego bodajże "chłopem w bluzie", jest słabym zagraniem, nie dającym absolutnie "pary" popieranemu przez redaktora Trzaskowskiego. Jednak czas wzmożonej nagonki na wszystko co związane z Nawrockim, a i podejrzewam, że może i w następnej kolejności z Mentzenem, nie jest przypadkowy. 

Można się było tego spodziewać w toku kampanii, gdzie wygrana kandydata rządowego obozu, nie jest tak jednoznaczna. Teraz, gdy urząd w USA objął D. Trump, stało się oczywiste, że Polska ma nie iść w ślady Ameryki, nie może "wyłamać" się z tzw. demokratycznego obozu. Dla Stankiewicza i innych prorządowych dziennikarzy, prawicowość kojarzy się głównie z obsesją na punkcie aborcji, gejów i wszelkich tradycjonalistycznych radykalizmów. Bardzo podobne reakcje mogliśmy zobaczyć po wypowiedziach nt. Ukrainy K. Nawrockiego i J.D. Vance'a w Monachium; tam obaj mieli rację; Nawrocki z tym, że to kraje Zachodu przyczyniły się poprzez swoją bierność, zostawienie pola w działaniach Putinowi i nadmiernemu frajerstwu, z kolei Vance stanowczo moim zdaniem opowiedział się za konserwatywnym umiarkowaniem tj. tradycja powinna iść w parze z nowoczesnością, ale żaden z kierunków nie powinien być z przodu, oba powinny kierować się równym tempem.

Stankiewicz jednak nie wyciągnął wniosków z tych poglądów, nawet nie chciał się nad nimi pochylić. Tak samo jak politycy "demokratyczni", którzy dalej ślepo wierzą, że zachodni przywódcy UE zrobili wszystko, aby było piękniej, weselej, bezpieczniej. I, że winowajca jest w tym przypadku tylko jeden. Dlatego teraz, na siłę pragnie się społeczeństwu polskiemu zaprezentować wybór, który odzwierciedla to, co napisałem wyżej": Trzaskowski albo nic. Tylko taki łagodnie wedle Onetu kandydat, jest lekiem na obecne bolączki. Tutaj panuje spokój, przewidywalność, tam chaos. Tutaj racjonalizm, tam radykalizm. W mojej opinii chce się nie tylko wymazać kandydatów prawicy, ale także tych tzw. fusów z Lewicy czy Hołownię, którzy milczącym głosem, przyzwalają na taką narrację. Jako zwykły obywatel, chcę mieć wybór. Każdy powinien mieć, obojętnie jakie prezentowałby poglądy. Nie można dyskredytować kogoś tylko dlatego, że zagraża wybranemu przez elity kandydatowi. Trzeba mocno powiedzieć: stop takiemu parszywemu dziennikarstwu, które zamiast objaśnić sytuację i pomóc w wyborze, tylko mąci. I sprawia, że dziennikarstwo znacząco osłabia swoją opinię.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka