matthew88 matthew88
139
BLOG

Dostrzegam kilka podobieństw w wyborach we Francji i w Polsce

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 1

Wielu komentatorów komentuje wybory parlamentarne we Francji jako duże zaskoczenie. Bo niewątpliwie tak jest. Ja jednak znalazłbym kilka podobieństw między tym co zdarzyło się nad Sekwaną, a tym, co zdarzyło się w Polsce. A tych znajdzie się z całą pewnością kilka.

Przede wszystkim nie zastosowano się absolutnie do głosu suwerena. W przypadku Francji od praktycznie kampanii europejskiej wiadome było, że poglądy Francuzów zmieniły się; chcieli oni zmian, co pokazały wybory do europarlamentu oraz I tura tych parlamentarnych. Na polskim podwórku jak wiemy wygrało PIS czyli tak, jak chciało 35% wyborców na nich głosujących. Ci, co głosowali na opozycję np. Trzecią Drogę z całą pewnością w sporej części nie chcieli zapewne koalicji z Tuskiem czy Lewicą. Czyli większość chciała kontynuacji, ale taką możliwość im odebrano.

Następnie należy wspomnieć, że elity lewicowo - liberalne zarówno we Francji, ale i w Polsce zrobiły krok "jednoczeniowy" z obawy przed nie tylko utratą synekur, ale głównie dlatego, że stracą pozycję tych najważniejszych, ale i najmądrzejszych (jak im się wydaje) partii; była wielka bojaźń przed tym, że przestaną być postrzegane jako normalne, europejskie, uśmiechnięte. Krótko mówiąc chodziło o społeczny rozgłos. Obawa była jak najbardziej słuszna, co pokazują Węgry Orbana, ale co pokazało także PIS w Polsce, gdzie wszystko działo się i dzieje normalnie; nikt nie popada w żadną skrajność, a i też ludzie z grubsza byli uśmiechnięci.

I ostatnie podobieństwo dotyczy ciekawej rzeczy: mianowicie zachodzę w głowę jak ludzie mogą nie bać się skrajnej lewicy, a prawicy zarówno skrajnej jak i tej umiarkowanej, już tak. I piszę to w kontekście całej Europy. Skrajna lewica (do której można zaliczać powoli także liberałów tych bardziej lewicowych oraz skręcających coraz bardziej na lewo centrystów) przecież funduje nam dziwaczne państwo, z wieloma odchyleniami, które zmieniają lub mogą pod płaszczykiem niby wolności kraje, w których rządzą. W Polsce ten proces przebiega wolno, ale jeśli dać porządzić koalicji 15 X do końca, możemy obudzić się w zupełnie innej rzeczywistości. We Francji natomiast jest to sytuacja już daleko posunięta, a może być jeszcze gorzej. Prawica natomiast oferuje spokój i tradycję, ale i jak zauważamy wprowadzanie nowoczesności z tymże do pewnych granic Gdzie wszystko ma swoje miejsce. Choć niewiele jej jest jeśli chodzi o obyczajowość, to zapewne sama tolerancja inności, nie skreślanie z kraju nikogo, jest już na pewno dużym posunięciem.

Dynamika wydarzeń we Francji z całą pewnością nam pokaże, ile czasu ma Polska. Czasu na walkę z rewolucją.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka