Wczorajszy zamach bojowników tzw. Państwa Islamskiego w Rosji, był bez precedensu. Było to pierwsze takie wydarzenie w tym kraju od momentu wybuchu wojny na Ukrainie tj. od lutego 2022 r. Celowo podkreślam, że było to Państwo Islamskie, gdyż nie widzę powodu dla którego ktoś celowo przyznaje się do spowodowania tragedii tym bardziej, że wiadomo, jaka zawzięta w odwecie, może być Rosja. Jednak już po zamachu nasuwa się bardzo ważne spostrzenie:
Otóż prezydent Putin nie tylko celowo będzie mieszał w temacie kto był autorem zamachu, ale z góry tak zmanipuluje opinią publiczną żeby faktycznie wyszło, że jest to Ukraina. To spowoduje odwet niepotrzebny, gdyż oczywiście fakty będą niepotwierdzone. Ale przede wszystkim Putin wykorzysta ten zamach do wmawiania opinii międzynarodowej, że Zachód celowo ściąga do Rosji terrorystów, aby uśmiercili prezydenta, a co za tym idzie, zakończyli działania zbrojne na Ukrainie. To z kolei będzie skutkowało, że w przyszłości (może niedalekiej), zmobilizuje armię do ataku na NATO. Z całą pewnością ta tragedia nie pozostanie bez echa, a Państwa Islamskie, które chciało być może o sobie przypomnieć, przyczyni się do wybuchu ogólnoświatowego konfliktu, który co oczywiste przyczyni się także do końca islamskiego terroryzmu. Jest to niewątpliwie niebezpieczna sytuacja i niepotrzebny argument dany do ręki prezydenta Rosji
Inne tematy w dziale Polityka