matthew88 matthew88
1085
BLOG

Ws. "Resetu": jeśli były naciski, to mamy jawne złamanie wolności dziennikarskiej

matthew88 matthew88 Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Po wyemitowaniu reportażu "Reset", rozpętała się w mediach burza. Zarzuty jak to zwykle po materiałach wypuszczonych przez TVP są standardowe: obsesja na punkcie PO, Tuska, chęć zniszczenia demokracji, pokazywanie braku bezpieczeństwa wewnętrznego etc. W materiale wystąpili eksperci, przytoczono ich wypowiedzi. Teraz, dzień po emisji mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją.

Otóż jak wszystkim wiadomo, zaczynają oni wycofywać swoje wypowiedzi, prosząc, aby ich jeśli powstałby podobny film, nie zamieszczać. Dodatkowo są podnoszone kwestii, że autorzy tych wypowiedzi nie identyfikują się z panami Rachoniem i Cenckiewiczem czyli krótko mówiąc z PIS. Nie wiadomo skąd taka wolta, ale pojawiają się już pewne domysły.

Otóż okazuje się za takim zwrotem akcji może stać R. Sikorski. Miał on podobno dzwonić do samych zainteresowanych. Sprawa z całą pewnością będzie rozwojowa.

Nie chcę skupiać się na postaci Sikorskiego i jego rolą w tym filmie, ale nad całą sytuacją. Jeśli faktycznie potwierdziłby się argument, że to Sikorski wpływał na to, by eksperci wycofali swoje rozmowy i ogólnie poparcie dla tego materiału, mielibyśmy do czynienia z wielkim skandalem. A głównie do ingerencji w pracę dziennikarską, z ich źródłami informacji, z etyką. Podobne sceny mieliśmy za czasów PO, kiedy wkraczano do siedziby tygodnika "Wprost" albo sprawa związana ze sprzedażą "Rzepy" i spotkaniem Grasia pod śmietnikiem. Nie odcinając się od tego, że Sikorskiemu stawiany jest taki zarzut, politycy PO biorą sobie na "kark" protesty głównie środowiska dziennikarskiego, ale i Polaków, którzy mogą uznać to za naruszanie wolności słowa. Powinno zatem nastąpić odcięcie od takich działań, stanowczo i od razu. Zastanowić się też trzeba czy być może ktoś na kogoś nie miał haków, bo możemy mieć do czynienia z szantażem. Inaczej takiej wolty ekspertów nie można tłumaczyć. 

Niemniej jednak ta sytuacja to preludium do tego, co będzie działo się w świecie mediów za czasów przyszłego rządu opozycji. Jak ktoś będzie chciał w nich uderzyć, będą naciski, szantaże, wymuszenia. Może dojść do walki w wolnością słowa w internecie, znowu może pojawić się tzw. ACTA. Na pewno różowo nie będzie, propaganda będzie aż kipiała.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Kultura