fot. Biedronka/biuro prasowe
fot. Biedronka/biuro prasowe

Koniec z rosyjskimi produktami. Nawet dyskonty przyłączyły się do bojkotu

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Lawina ruszyła. Biedronka, największa sieć dyskontów w Polsce, wycofuje rosyjskie i białoruskie produkty ze sprzedaży. Podobnie Carrefour, Aldi, Castorama i Żabka. Także branża beauty chowa do magazynów rosyjskie kosmetyki.

Tego już nie kupisz w Biedronce

W związku z podjętą decyzją sieci Biedronka, 1 marca br., zostaje zablokowana sprzedaż produktów rosyjskich i białoruskich oznaczonych m.in. kodami EAN zaczynającymi się od cyfr w zakresie 460-469 oraz 481. W praktyce oznacza to, że nie będzie już możliwy zakup m.in. rosyjskich wódek, takich jak Beluga, Russian Standard, czy Żurawie; orzeszków piniowych pod marką własną BAKAD’OR, których produkcja zdominowana jest przez dostawców z Rosji. Nie wejdą również do oferty te produkty, które pierwotnie były zaplanowane w ramach akcji promocyjnych.

- W związku z wydarzeniami wojennymi w Ukrainie sieć Carrefour Polska podjęła decyzję o wycofaniu ze sprzedaży w swoich sklepach wszystkich produktów pochodzących z Rosji i Białorusi. Sieć nie zamierza również składać nowych zamówień na rosyjskie i białoruskie produkty - czytamy w oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

Podobne oświadczenia przekazały też biura prasowe Aldi i Żabka Polska.

Lidl twierdzi, że nie ma rosyjskich produktów w ofercie

- Chociaż Lidl Polska obecnie nie ma w ofercie towarów wyprodukowanych na terenie Rosji i Białorusi, to firma "planując kolejny asortyment – również ofert czasowych i tematycznych – będzie bardzo dokładnie analizować jego proces produkcyjny - poinformowała Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla. - W najbliższej przyszłości nie będziemy sprzedawać produktów z tych krajów - zaznaczyła Robaszkiewicz.

Rośnie lista sklepów wycofujących towary z Rosji

Wczoraj o wyrzuceniu produktów z Rosji i Białorusi informowały sieci sklepów detalicznych Netto, Stokrotka, Polo, Topaz, Polomarket i Stokrotka oraz drogerie Rossmann. Dziś dołączyły do nich sieci sklepów z alkoholem Al.Capone. 

Do bojkotu przyłączyły się też sklepy internetowe: Hipper.pl, Frisco, barbora.pl, JOKR i inne.

Na taki sam krok zdecydowały się internetowa platforma zakupowa Lisek.app, natomiast InPost nie będzie kupował białoruskich ani rosyjskich usług i produktów.

Bojkot rosyjskich produktów na całego. Te sieci sklepów wyrzucają towary ze swoich półek

Te rosyjskie kosmetyki znikną z półek

Po południu sieć drogerii Hebe poinformowała, które produkty zostaną wycofane.

"W związku z nadzwyczajną sytuacją w Ukrainie, w akcie solidarności z narodem ukraińskim, sieć drogerii Hebe wycofuje ze sprzedaży produkty pochodzące z Rosji, takie jak Splat, Spasta, Ecolatier, Natura Siberica, Organic People, Babuszka Agafia. Marki będą od dzisiaj zdejmowane z półek" - poinformowało biuro prasowe Hebe.

We wtorek rano zarząd Primavera Parfum, dystrybutor e-commerce w branży beauty, postanowił w trybie natychmiastowym wycofać wszystkie rosyjskie produkty ze swojej oferty.

Także należąca do grupy EuroCash sieć drogerii Kontigo poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży kosmetyków pochodzenia rosyjskiego. - Jesteśmy głęboko poruszeni sytuacją w Ukrainie i wyrażamy pełną solidarność z naszym wschodnim sąsiadem - podano w komunikacie.

Zarząd drogerii Super-Pharm Poland podjął decyzję o natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia rosyjskiego oraz na licencji rosyjskiej. W następstwie z półek zostało zdjętych około 80 produktów czterech marek kosmetycznych.

Na liście sklepów wycofujących rosyjskie kosmetyki są też drogerie Vica.

Poseł chce znakowania towarów flagami

Poseł Michał Wypij z Porozumienia przygotował poselski projekt zmiany ustawy "Prawo przedsiębiorców", która zakłada oznakowanie rosyjskich produktów dobrze widoczną nakleją z flagą Rosji. Zaznaczył, że rozmawiał z wieloma posłami i ma nadzieję, że w krótkim czasie uda się wprowadzić zmiany w "Prawie przedsiębiorców".

- Chodzi o to, by każdy produkt wyprodukowany w Rosji oznaczyć naklejką z flagą tego kraju. Klient robiąc zakupy nie będzie musiał szukać napisów, gdzie daną rzecz wyprodukowano, ale będzie to od razu widoczne - tłumaczył Wypij i zaznaczył, że takie zmiany mają pomóc w bojkotowaniu rosyjskich produktów.

ja

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Gospodarka