Ministerstwo Finansów pracuje nad nowym projektem, którego celem jest odciążenie rodzin wielodzietnych. Rodzice co najmniej czwórki dzieci będą zwolnieni z podatku dochodowego.
Zwolnienie z podatku dochodowego bronią w walce o dzietność
Po 500 plus Ministerstwo Finansów ma nowy pomysł, jak nakłonić Polaków do prokreacji. Z dzietnością w Polsce jest coraz gorzej, a program 500 plus, który miał ten problem rozwiązać, nie zachęcił obywateli do posiadania dzieci, co pokazują bezlitosne liczby.
Według danych GUS w kwietniu urodziło się 27,5 tys. dzieci, czyli o ponad tysiąc mniej niż w ubiegłym roku (28,8 tys.).
Zobacz także:
Coraz trudniejsza sytuacja
Spadek urodzeń jest zjawiskiem bardzo alarmującym, zwłaszcza jeśli dane zestawimy z prognozami rządu na kolejne lata. Według nich w 2020 roku miało urodzić się ponad 380 tys. dzieci, a w 2021 ponad 375,5 tys., podczas gdy w ostatnich 12 miesiącach na świat przyszło 347,9 tys. dzieci.
Z każdym kolejnym rokiem coraz trudniej będzie przekonać Polaków do zakładania rodzin, dlatego rząd wpadł na kolejny pomysł, który ma statystyki narodzin zwiększyć.
Pomysł dotyczący wprowadzenia ulgi podatkowej dla rodzin z min. czwórką dzieci jest autorstwa wchodzącej w skład koalicji Partii Republikańskiej. Idea została szybko doceniona przez premiera Mateusza Morawieckiego i wiceministra finansów Piotra Patkowskiego, dzięki czemu Ministerstwo Finansów już pracuje nad nowym konceptem.
Ulga dla 60 tys. rodzin
Z rozwiązania ma skorzystać 60 tys. rodzin - tyle jest w Polsce rodzin z co najmniej czwórką dzieci. Nowy projekt ma przynieść tym osobom oszczędności w wysokości 250 mln zł, czyli ok. 4,17 tys. zł rocznie na rodzinę.
Według Kamila Bortniczuka ulga podatkowa tego typu mogłaby zachęcić jednego z niepracujących rodziców do powrotu na rynek pracy.
Czy nowy pomysł prawicy zmobilizuje Polaków do prokreacji? Na to pytanie muszą sobie Państwo odpowiedzieć sami.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka