Nius dnia – Mucha, Joanna, posłanka, spadła na niekluczową pozycję platformianej listy. Za co? Za jajco! Konkretnie: za powiedzenie prawdy o staruszkach. Nie to, że o wszystkich. Tylko o tych, których jedyną dostępną rozrywką jest tłoczenie się w kolejkach do lekarza.
Smutne jest, że poleciała za mówienie prawdy. W nieodpowiednim czasie. Takie rzeczy, Szanowna Posłanko, to PO wyborach. A nie przed. Zresztą rura – nie mój wyborczy okręg. Sąsiedni ledwie. Choć w moim też jest ciekawie.
Żmian, Stanisław, poseł, półtora roku temu, był uprzejmy
oświadczyć, iż:
(…) Nie ma potrzeby robić dwujezdniowych dróg z Piask do przejść granicznych, tam były remonty i na najbliższe lata to w zupełności wystarczy. (…)
Z tego co się orientuję nie odszczekał odwołał tej opinii. Stąd prosty wniosek, że w najlepszej z partii, po łapach dostaje się za mówienie o tym, jak jest. A nie o tym, jak będzie…
»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka