Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
225
BLOG

Kolei samorządowych wymiar mistyczny

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 1

Nie mam już siły nawet śmiać się z samorządowej żenady związanej z koleją. Właśnie się okazało, że nówki-sztuki elektrycznego taboru zakupionego przez śląski samorząd mogą postać do czerwca w krzakach. Przewozy Regionalne nie są zainteresowane ich półtoramiesięcznym użytkowaniem. Też bym nie był. To użytkowanie po prostu nie jest bezpłatne.

Najweselsze w całej tej sytuacji jest to, że śląski samorząd oraz jego własna spółka nie ukrywają, że w planowaniu kolejowej przyszłości regionu korzystają z instytucjonalnych i personalnych doświadczeń Kolei Dolnośląskich. W tym z doświadczeń jej prezes. A tak się głupio składa, że jednym z podpisów pod jedną z rocznych umów na przewozy w województwie śląskim, jest podpis Genowefy Ładniak.
Umowy na przewozy w roku 2009, czyli w pierwszym, w którym wystąpiły istotne różnice pomiędzy kwotą dotacji wynegocjowanej, a deficytem jaki dotacja powinna pokryć. Tymczasem nic innego jak brak wystarczającego dofinansowania jest osią sporu pomiędzy przewoźnikiem a samorządem. Oraz jednym z argumentów za przenoszeniem jak największej części pracy przewozowej do nowej spółki.
Cóż z tego, że nowej, skoro jej organizacyjno-merytoryczny trzon stanowić będą starzy, dobrze sprawdzeni w złych Przewozach Regionalnych pracownicy? A to jest zasada. We wszystkich tworzonych przez samorządy spółkach przewozowych.
Jeżeli ktoś uważa, że zatrudnienie w Kolejach Dolnośląskich, Śląskich, Wielkopolskich, czy jakichkolwiek innych jest jak sakrament, po którym na wytransferowany beton spływa łaska stanu – niech sobie tak uważa. Ja uważam inaczej.
Zastanawiając się mocno, czy kolejowi i samorządowi urzędnicy nie zdawali sobie sprawy z efektów jakie przyniosą podejmowane przez nich decyzje. Oby właśnie tak było. Oby wzrosty kosztów i spadki przewozów świadczyły o ich kompetencjach. W przeciwnym przypadku świadczyć będą o ich intencjach.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka