Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
682
BLOG

Województwo Śląskie jest jak obwarzanek

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Polityka Obserwuj notkę 4

Śląski sejmik to 48 mandatów. Większość pozwalająca na rządzenie województwem (50%+1) wymaga 25 głosów. W jesiennych wyborach samorządowych Platforma Obywatelska uzyskała 22 mandaty. Poskładało się jednak tak, Ruch Autonomii Śląska zdobył 3. Dokładnie tyle, ile trzeba do stworzenia sejmikowej większości.

Czy śląscy politycy Platformy, z posłem Tomczykiewiczem na czele, mieli inny wybór? Oczywiście, że mieli. Mogli, tak jak w poprzedniej kadencji, zawiązać koalicję z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Koalicję bardzo stabilną, ponieważ dysponującą 32 szablami. Stanowiłoby to dwie trzecie mandatów w Sejmiku.
Byłaby to przy okazji koalicja posiadająca bardzo mocny mandat. Wynikający z bezwzględnej większości ważnych głosów oddanych w wyborach. Wiązałoby się to niestety z realnym podzieleniem się władzą. Wszak w układzie 22:10 funkcjonuje się całkiem inaczej niż przy 22:3. Stołki, misiu, stołki…
W trzech na siedem sejmikowych okręgów, Gorzelikowa inicjatywa została zignorowana całkowicie. W jednym – powiedzmy – zauważona. W pozostałych trzech autonomiści (cokolwiek miałoby to znaczyć) uzyskali po mandacie. Prywatnie najbardziej cieszy mnie wynik (czyli jego brak) w okręgu, w którym się wychowałem, czyli pierwszym. To są tereny, które były tętniącym społecznym, kulturalnym i gospodarczym życiem Śląskiem, jak w okolicach dzisiejszych Katowic nawet krów nie pasano. Bo to lesiste tereny podobno były.
Udzielenie poparcia mniejszego niż Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, czy Ruchowi Wyborców Janusza Korwin-Mikke, dobrze świadczy o mieszkańcach okolic Beskidu Śląskiego (sic!) i Żywieckiego. W części północnej i wschodniej (Częstochowa, Zagłębie) – bardzo podobnie hapenerom poszło.
Co bardzo mnie cieszy, ponieważ praktycznie wszyscy moi znajomi z tamtych terenów są poważnie zaniepokojeni kierunkiem, w jakim to wszystko poszło. Jeszcze bardziej kierunkiem, w jakim pójść może. Oczywiście cieszy nie dlatego, że się martwią. Tylko dlatego, że doskonale zdają sobie sprawę kto na to pozwolił. Choć wcale nie musiał.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka