Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
577
BLOG

Jest Czuchnowski – jest impreza

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Polityka Obserwuj notkę 2

Ilekroć na Salonie24 pojawia w tytułach notek pojawia się to nazwisko – wiem, że będzie się działo. Tym razem cyngiel (chyba można tak pisać: w komentarzach pod tekstem źródłowym określenie pojawiło się po raz pierwszy przed 7-mą rano i wisi do teraz) z Czerskiej przejechał się po programie Jana Pospieszalskiego.

Dokładniej po kwocie, jaką ma dostać (…) „nasz Janek” i firma produkująca jego program (…) do końca 2011 roku (…). Jest tego – podobno – prawie dwa miliony. Łolaboga. Nawet zakładając, że z pozostałych 10-ciu miesięcy roku program emitowany będzie tylko przez miesięcy 7 oraz tylko cztery razy w tygodniu, wychodzi oszałamiające 65 tysięcy za jednen program.  
I tutaj redaktor Czuchnowski popełnił poważny błąd. Nie poprosił o komentarz dotyczący kwoty kogoś obeznanego w stawkach. Na przykład redaktora Tomasza Lisa. Przecież jeżeli zrobiłby to wczoraj – byłaby nawet szansa na temat do poniedziałkowego programu! Gorąca kwestia zawłaszczania przestrzeni medialnej (oraz publicznej kasy) przez wiadome siły na pewno by redaktora Lisa zainteresowała.
"K...a mać" i wiele innych słów powszechnie uznanych za wulgarne i obelżywe ciśnie się na usta, jak sobie człowiek uświadomi, że taka szansa na zdemaskowanie metod oszołomionego prawactwa została zmarnowana. Ale… nie wszystko jeszcze stracone. Ponieważ redaktor Pospieszalski popełnił błąd…
W swoim komentarzu do sprawy autor „Warto rozmawiać” pisze, że wyniuchana kwota nie jest poprawna. Czytając tekst po raz pierwszy, można odnieść wrażenie, że prawdziwa jest niższa. Tymczasem nic takiego nasz Janek nie napisał! Do zrozumienia nawet nie dał! Zatem – redaktorze Czuchnowski – do dzieła!
To nie są przecież żadne tajne dane. Od prawie dziesięciu lat obowiązuje Ustawa o dostępie do informacji publicznej, do stosowania której zobowiązana jest, jak najbardziej, Telewizja – nomen-omen – Publiczna. Nawet na Prawo prasowe nie trzeba się powoływać. Pełnej treści umowy mogą oczywiście nie chcieć udostępnić, zasłaniając się handlowymi tajemnicami. Jednak informacji ile dokładnie oraz dokładnie za co – ukrywać nie mogą.
Zatem do dzieła redaktorze Czuchnowski. Tylko proszę nie zapomnieć poprosić o analogiczne dane dla innych programów publicystycznych produkowanych przez zewnętrzne firmy. Se porównamy. I znowu będzie impreza.

 

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka