Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
731
BLOG

Łapy precz od Żelka!

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Polityka Obserwuj notkę 0

Poranna dawka okołokolejowych newsów i sejmowe wystąpienia ministra Engelhardta były jak trzęsienie ziemi. A później napięcie zaczęło wzrastać.

Kolejowi prezesi na dywaniku u ministra, kolejowi prezesi tracą premie, wiceminister przeprasza i czuje się odpowiedzialny, kary finansowe to nie koniec, będą dalsze personalne konsekwencje. To było rano. Po południu premier zażądał głów, i to nie byle jakich głów. Głów prezesów od kolei, których kolejową politykę prowadzi kolejny już rząd.
 
Wśród zalewu notek o sytuacji w kolejowym półświatku (od rana, na PAP-ie – 10 sztuk!), brakuje jednej ważnej informacji. Kto wie, czy nie najważniejszej. Na szczęście zapodał ją dzisiaj Rynek Kolejowy. Pod mocno brzmiącym tytułem PKP przegrało walkę o ustawę.
W istotę problemu, polegającą na tym, czy transportowe potrzeby społeczeństwa będą zaspokajane lepiej przez rynek otwarty na konkurencję, czy przez mechanizmy konkurencję uniemożliwiające – wnikał szczegółowo nie będę. Każde z rozwiązań w czysto teoretycznym modelu ma swoje wady i swoje zalety. Sytuacja komplikuje się dodatkowo w przaśnej, polskiej praktyce polegającej na tym, że pojawienie się gdziekolwiek publicznych pieniędzy generuje kolejkę chętnych do uszczknięcia z nich czegoś dla siebie.
 
To co jest w sprawie – moim zdaniem – najważniejsze, to okoliczność, że rząd posiadający stabilną parlamentarną większość i jeszcze większe społeczne poparcie podjął jasną decyzję, co do preferowanego przez siebie modelu. Po czym spółka będąca w 100% własnością Skarbu Państwa, odwraca ten model o 180˚ podczas prac nad ustawą w sejmowej podkomisji.
A dzisiaj, jak diabełek z pudełka, z wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury wyskakuje SLD. Co za traf, właśnie to ugrupowanie 6 lat temu wyniosło na fotel prezesa spółki od kolejowych spółek osobę, która niewątpliwie znajduje się na krótkiej liście głów możliwych do ścięcia.
 
Można, tak jak na przykład ja, nie lubić obecnego rządu i obecnej koalicji, ale nie można nie zauważać, że obecna  formuła reformowania kolei wyczerpała się jakiś czas temu. Jeszcze trudniej nie dostrzegać, iż dodatkowe, liczone od kilku lat w miliardach złotych rocznie, pieniądze pompowane w kolejowe państwo w państwie przynoszą efekty, delikatnie mówiąc, odległe od zamierzonych.
Wniosek o odwołanie, nie jest wnioskiem przeciwko ministrowi Grabarczykowi. To jest wniosek za utrzymaniem się przy kolejowej wszechwładzy prezesa Wacha.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka