Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
597
BLOG

Demokracja ante portas

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Polityka Obserwuj notkę 1

Na samorządowym BIP’ie pojawił się wczoraj projekt budżetu Województwa Lubelskiego na rok 2011. Zajrzenie w dochody w dziale 758 potwierdziły moje wnioski związane z gmeraniem przy wojewódzkich subwencjach. Lubelszczyzna, w stosunku do ubiegłego roku, traci 64 miliony.  Oczywiście nie tylko Lubelszczyzna.

Czerwony: więcej niż 20 PLN straty na mieszkańca; pomarańczowy: od 10 do 20 mniej na mieszkańca; niebieski: od 10 mniej do 10 więcej na mieszkańca; zielony: powyżej 30 zysku na mieszkańca.

Pstryk i poszło. W sposób niezauważony przez polityków i media, część województw mocno straciła, jedno województwo mocno zyskało. Patrząc na szybko w wydatki bieżące w zakresie zadań własnych największe cięcia, w stosunku do tegorocznego budżetu, dotyczą dróg wojewódzkich. Wydatki bieżące spadają ze 106 do 85 milionów (o 20%), majątkowe z 56 do 41 (o 27%). Lokalne media zauważyły, jak na razie, cięcia wydatków bieżących na kulturę. Było 45 milionów, będzie o 2 mniej.
 
Pstryk i poszło. W najgorętszym okresie samorządowej kampanii.
 
Wszystko dzięki małej, drobnej zmianie w okołobudżetowej ustawie. Złożonej oraz – w tym zakresie – już przyjętej przez koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Koalicji, której większa część zachęca do budowania szkół. Nic to, że zgodnie z prognozą demograficzną, w ciągu najbliższych lat, liczba młodych obywateli, którzy będą z nich korzystać zmniejszy się o ¼. Należałoby więc zastanawiać się raczej, jak zreformować system edukacyjny, żeby tych co są nie trzeba było zamykać. Koalicji, której mniejsza część twierdzi, że najważniejszy jest człowiek. Oni wczoraj, w Lublinie, czyli w dniu upublicznienia projektu wojewódzkiego budżetu, Polskę B likwidowali!
W sumie powinienem się poddać. Skoro tak istotne zmiany, jak przyszłoroczne wojewódzkie subwencje, dokonują się o lata świetlne od publicznej debaty, powinienem stwierdzić, że demokracja jakiej doświadczamy nie ma sensu. Ewentualnie zapisać się do Platformy i w ramach wewnętrznego, demokratycznego, choć partyjnego dyskursu móc wpływać na przyszłość swojego kraju.
 
Ale się nie poddam. Mimo, że demokracja u bram. Będę się bronił. Jej też.

 

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka