Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
149
BLOG

Zwłaszcza, że prawie wcale nie padało

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 1

Poszło o dwie wypowiedzi. Co prawda w kontekście Roztocza i Zamościa oraz tutejszych „niemanych” połączeń, ale nazywających pewną sprawę po imieniu. W ramach nieustającego restrukturyzowania, komercjalizowania i prywatyzowania kolei – sprawę kluczową.

Najpierw było to:
(…) Grzech zaniechania, buty, przekonania, że jakoś to będzie, że wszystko da się załatwić poprzez powstrzymanie IR. Krótkowzroczność. (…)
Dawnom się tak nie zdziwił. Oto nie byle kto informuje, że powstrzymanie InterRegio:
a)     miało miejsce; uwaga, ważne: były to pociągi spółki nienależącej do PKP S.A.;
b)     było pomysłem na rozwiązanie problemów innej spółki; należącej do PKP S.A..
Jak dla mnie sensacja. Mocno zszokowany, dopytałem o resztę zarządu „spółka mater”, tę która się nie zmieniła. Odpowiedź była równie ciekawa, choć na innego zarządu temat:
(…) dlatego tamtego zarządu już nie ma, jest nowy. Wejście IR na rynek zrobiło sporo złego, ale nie oznaczało nieuchronności w dołowaniu. Trzeba było podejmować decyzje wiosną i latem minionego roku - taborowe, marketingowe, finansowe, organizacyjne (…)
Znaczy wszystko w porządku? Otóż nie. Nic nie jest w porządku! Działania PKP Intercity były nadzorowane (właścicielsko) oraz wspierane (w tym instytucjonalnie) przez PKP S.A., Urząd Transportu Kolejowego oraz Ministerstwo Infrastruktury! Nie przez dzień, nie przez tydzień, ani nawet nie przez miesiąc. Przez prawie rok!
Nie ma znaczenia czy w ramach telepatii i/lub empatii ekipy doświadczonych kolejowych reformatorów, czy w ramach działań przemyślanych, zaplanowanych i skoordynowanych. Przynajmniej do czasu ewentualnego kwalifikowania czynów, jeżeli ktoś władny zauważy, że warto sprawdzić, czy jednym z efektów rocznego polowania z nagonką na jedną firmę, nie spowodowało zmniejszenia wartości drugiej. Wybierającej się na giełdę.
Swoją drogą współczuję chętnym na którąś z przeznaczonych do prywatyzacji kolejowych spółek. Po takim pokazie siły, po tylu mniej i bardziej merytorycznych argumentach, jakich użyto w konflikcie „trupa – była spółka trupy”, trzeba będzie na prawda mocno uważać z pomysłami, które się kręgom zbliżonym do byłych właścicieli nie będą podobać.
No chyba, że nie jest prawdą, iż wspierani sowitymi budżetowymi pieniędzmi reformatorzy, robili co robili. Zwłaszcza, że prawie wcale nie padało.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka