Szanowni Państwo,
zbliżają się święta. Tym samym rozumie się, że każdy ma większe potrzeby żeby kupić jakieś suweniry i trochę pojeść lepiej. Tymczasem ludzie PO znajdują się obecnie w trudnej sytuacji:
1. Nie mogą walić w rogi kogo chcą.
2. Nie mogą przytulić kasiorki unijnej.
3. Nie mogą wystawić lewych zleceń na realizację opinii o analizie analizowania przeanalizowanego.
4. Restauracja u Sowy nie działa.
5. W sądach ściany mają uszy.
6. W urzędach CBA otwarła stałe punkty konsultacyjne.
Już nie paprykarz a wszyscy członkowie PO pytają Tuska jak żyć? Jak do domu wracać z pustymi kieszeniami?
W związku z powyższym mam pretensje do PIS, że jest bezduszne i nie przydzieliło chociaż jakichś premii posłom i senatorom z PO na otarcie łez i likwidację ich głodu posiadania czegoś ekstra.
Obawiam się, że ten głód będzie się tak powiększał, że może dojść do jakiegoś przesilenia. Jak działa platformers w afekcie, to każdy wie. Proszę spojrzeć na tą rodzinkę i wyobrazić sobie, jak można takiego prosiaczka oderwać od koryta?
Zbliża się wigilia i aby Platforma przemówiła ludzkim głosem koryto musi być pełne. Stąd apel do władz PIS aby rzucić coś do koryta celem rozładowania atmosfery. Inaczej każdy wie, jak działa w sposób niekontrolowany głodny i wściekły pies.
Inne tematy w dziale Polityka