Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w sprawie, w której były senator Józef Pinior jest oskarżany o korupcję. W związku z powyższym nie mogę wypowiadać się na temat tego, jaką rolę odgrywał Pinior w ubiegłym roku i ewentualnie wcześniej.
Ponieważ PIS mnie podsłuchuje i później mniej więcej wydarza się to, o czym rozmawiałem, postanowiłem teraz uchylić rąbka tajemnicy związanej nie z tym, co się wydarzyło lecz z tym, co będzie się działo w przyszłości w sprawie związanej z legendą Solidarności Józefem Piniorem.
Otóż prokurator Piotr Baczyński złożył już zażalenie na dzisiejsze postanowienie SO w sprawie zastosowania aresztu dla podejrzanych osób i jeśli sąd apelacyjny nie wyda zgody na areszt, prokurator Baczyński nie będzie miał innego wyjścia jak uchylić rąbka tajemnicy z materiałów postępowania przygotowawczego przed skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Opinia publiczna musi sama ocenić, o czym rozmawiali podejrzani i jakie efekty z tych rozmów powstawały.
Byłbym zdziwiony mocno gdyby tak się nie stało choćby z tego powodu, że sprawa nie dotyczy jakichś tam osób lecz osób publicznych i to o najbardziej znaczącym stopniu zaufania publicznego. Sprawy publiczne muszą być znane opinii publicznej a nie ukrywane pod płaszczykiem sztuczek prawnych.
http://www.tvn24.pl/poznan,43/po-emocjonalnej-konferencji-prokurator-oddal-sie-do-dyspozycji,696630.html
PS. Podsłuchuje i szybciej działa niż ja chciałem o tym poinformować.
Inne tematy w dziale Polityka