W dzisiejszej prasie pojawiła się oto informacja:
Ważnym punktem tej wizyty będzie również podpisanie polsko-izraelskiego porozumienia o zabezpieczeniu społecznym. Dotychczasowy brak takiej umowy wywoływał wiele niekorzystnych skutków, jak chociażby brak możliwości sumowania okresów ubezpieczenia z obu państw w celu ustalenia prawa i wysokości renty lub emerytury.
Szanowni Państwo,
jak wszystkim wiadomo zbliża się nieuchronnie upływ czasu w liczbie 50 lat od bardzo ważnego wydarzenia, tj. od roku 1968, w którym znaczna część obywateli Polski wyemigrowała z Izraela do Polski. Ponieważ polskie przepisu mówią o konieczności przechowywania dokumentacji dotyczącej pracowników przez okres 50 lat(patrz punkt 94 w planie Morawieckiego dla biznesu), gdy minie w/w okres przepisy nie pozwolą Polakom na połączenie okresu pracy w Izraelu przed 1968 rokiem z okresem pracy w Polsce po 1968.
W związku z powyższym pani Premier Szydło, w trosce o Polaków, udała się do Izraela, aby zdążyć podpisać tam umowę zabezpieczającą emerytury Polaków, zobowiązując rząd Izraela do ponoszenia stosownych kosztów na emerytury polskich obywateli.
Oczywiście gdyby taka umowa była w interesie rządu żydowskiego, prawdopodobnie premier Netanjahu nie omieszkałby przyjechać do Polski. Tak więc polscy emeryci dostaną prawdopodobnie dodatkowy zastrzyk środków, które przypłyną z Izraela.
To się nazywa Emerytura +.
Inne tematy w dziale Polityka