Koniec z restauracją u Sowy?

 

 

Jak donosi Internet, pan Robert Sowa zamyka tymczasowo najsłynniejszą restaurację w Polsce i chyba w galaktyce.

Klient nasz pan – a tu klientów już nie ma. Jednym słowem szykuje się wielka porażka u Sowy.

Cóż mogę doradzić panu Sowie w tak paskudnej sytuacji? Jest jedno rozwiązanie – porażkę przekuć w sukces zmieniając wizerunek i wprowadzając zupełnie nowe menu.

 

 

1. Zmiana nazwy.

 

Proponuję zmianę nazwy na ,,Skandalowa'' lub ,,Skandaliczna.PL''. Nazwa musi być niepowtarzalna i dobrze wpadać w ucho kierowcy taksówki – do ,,Skandalu'' proszę.

 

 

2. Zmiana wystroju wnętrz.

 

 

Wszystkie vip roomy muszą zmienić nazwy. I tak proponuję zastosować nazwy pokojów od nazwisk słynnych gości, których spis znajdziemy w aktach sprawy. Rewelacyjne znaczenie przy zmianie nazw mogłyby odegrać treści znanych rozmów, np. Nie dla frajerów za 6000 – vip room Bieńkowskiej. Jest z czego wybierać, z erotycznymi nazwami włącznie np. ,,Ladacznice pod kluczykiem''.

 

 

3. Zmiana menu.

 

To zadanie jest trywialne a efektem zmiany menu powinien być sukces przekuty w żywą gotówkę.

Weźmy choćby takie nazwy potraw w menu:

 

- Ale jaja, ale jaja, ale jaja– jaja strusie w banknotach żelowych

- Mordo ty moja – zestaw policzków umodelowanych na podobieństwo znanych mord

- Chu, du i kamieni kupa – prącia bawole w szynce wieprzowej posypane popcornem

- Wyciek taśm – spagetti podane w naczyniu na wzór sitka z grubymi oczkami

 

 

itd.

 

 

Panie Sowa, głowa do góry. Myśl pan raczej o rozbudowie, a nie o zamykaniu tak pięknie rozpoczętego biznesu. Każdy Polak powinien odwiedzić nową restaurację i potraktować wizytę jak zwiedzanie muzeum upadku Systemu.

 

Więcej ....