Jak nie wiadomo o co chodzi, zawsze sięgam do Talmudu, aby sprawdzić jakie tam są rozwiązania. Analiza wskazuje, że bez względu na to, co zrobiłby Andrzej Duda, zawsze będzie winny. Faryzeusze i talmudyczne gazety wołają donośnym głosem aj waj, aj waj.
Ponieważ w Polsce obowiązuje jednak prawo, w tym wypadku prawo pracy, zerknijmy do Kodeksu Pracy, co on mówi na ten jakże nurtujący nas temat.
Rozdział II - Urlopy bezpłatne - artykuł 174 kończy naszą dyskusję, gdyż przytaczany przez faryzeuszy przepis art. 1741 nie dotyczy sytuacji, w której znalazł się Andrzej Duda, jak też art. 124 w związku z art. 129 ust. 1 ustawy o szkolnictwie wyższym nie dotyczy sytuacji pracownika uczelni, który jest na bezpłatnym urlopie z powodów, które stanowią podstawę faktyczną zawieszenia stosunku pracy na podstawie art. 174, tj. w związku z art. 29 ustawy o wykonywaniu mandatu posła.
Ponadto nie ma żadnych podstaw rozwiązania umowy o pracę w związku z art. 52 k.p., gdyż żadna przesłanka wymieniona w tym artykule nie dotyczy Andrzeja Dudy, chyba że ktoś zmusi rektora UJ, aby stosował Talmud.
Co się faryzeusze napluli, to będą łykać wieczorem 24 maja.
![Talmud o zatrudnieniu Dudy](http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_82i6c7LdGGlajMlzkQ1a6XNGYz3fy9gP.gif)
Inne tematy w dziale Polityka