- Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości - między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją.
Donald Tusk - jak mówił, tak robił.
Wstępne przesłuchanie w całości rozmowy Bieńkowska-Wojtunik okazało się bardzo pouczające.
- Są sprawy, których nie złapiesz za rękę - rozpoczyna tymi słowy szef CBA pewien fragment wywodu, który kładzie cień na działalność Platformy Obywatelskiej. Ale kto by się tym przejmował poza innymi pierdołami w stylu ruskiej budki czy też bandą profesorów lub debilami ze wsi.
Warto posłuchać też o innych ciekawostkach, o których nie omieszkałem wspomnieć w jednej z poprzednich notek.
Wnioski z tej rozmowy może wyciągnę, a może nie. Zobaczymy.
Bez względu na to, w jakim alfabecie pisano Tuskowi scenariusze, ja przypominam, że istnieje alfabet łaciński:
A - Andrzej Duda
B - bezpieczeństwo w przyszłym sejmie przy udziale Pawła Piotra, Janusza Ryszarda, Grzegorza Michała, Mariana Janusza, Jacka i Pawła Jana jako posłów wraz z ekipą odpowiednich fachowców do robienia wielkiego sprzątania po Tusku, o Tworkach nie wspominając.
Inne tematy w dziale Polityka