Polaczok Polaczok
88
BLOG

Początek i koniec Magdaleny Ogórek

Polaczok Polaczok Polityka Obserwuj notkę 0

 

,,Prawdziwą kobietę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. '' - powiedział kiedyś Leszek Miller i skutecznie próbuje zrealizować swoje poglądy :

 

- Zarówno Magdalena Ogórek jak i sztab pracują, żeby zintensyfikować ostatnie tygodnie. Pracują nad  kampanijnymi niespodziankami powiedział Leszek Miller.

 

Biorąc pod uwagę notowania wyborcze oraz charakterystykę poszczególnych elektoratów, nie widzę możliwości aby Magdalena Ogórek skończyła pierwszą turę wynikiem, o którym wspomina Leszek Miller. Nie oznacza to jednak przegranej kandydatki lewicy już w przedbiegach.

 

Moim zdaniem, aby spełniły się marzenia Leszka Millera o starcie Magdaleny Ogórek w drugiej turze, musi nastąpić coś zupełnie wyjątkowego co sprawi, że jeden z głównych kandydatów polegnie na kilka dni przed 10 maja br. Są jeszcze w tym roku wybory parlamentarne, w których Leszek Miller także planuje uzyskać dobry wynik. Jak to wszystko rozegrać? – sygnalizuje nam promotor pani Ogórek zapowiadając ,,niespodzianki''.

 

Jedyną możliwością, aby druga tura była niespodzianką, jest wyeliminowanie z gry Bronisława Komorowskiego. Nie wierzę w to, że Leszek Miller uzbierał coś na Andrzeja Dudę gdyż PIS to religia, a z religią trudno jest dyskutować. Dlatego stawiam na wysyp niespodzianek, które dadzą szansę Magdalenie Ogórek poprzez eliminację Bronisława Komorowskiego z gry o żyrandol.

 

Scenariusz czuję taki:

 

Dzień lub dwa dni przed ciszą wyborczą, w okolicy 6-8 maja, Magdalena Ogórek przeprowadzi zmasowany atak poprzez ujawnienie czegoś wyjątkowego o Bronisławie Komorowskim. Dodatkowym wsparciem ataku będzie pojawienie się w eterze utworów z profesjonalnych taśm prawdy należących do słynnej fonoteki, tej wyrytej w kamieniu, kupie kamieni.

Brak czasu na odpowiedź a także moc materiału objawionego sprawią, że głosy wyborcze Komorowskiego będą musiały się przelać na kogoś innego, najlepiej na tego, kto objawił nam ,,całą prawdę''.

 

Zahipnotyzowani wyborcy, którzy mieliby głosować na Bronisława Komorowskiego, nie oddadzą głosów na kandydata PIS, gdyż byłaby to całkowita porażka Platformy Obywatelskiej nie tylko w wyborach prezydenckich, ale głównie w jesiennych wyborach parlamentarnych. Te głosy przejmie Magdalena Ogórek – kandydatka która bez względu na to, jak zaczęła, ale ważne jak skończy bój o żyrandol. W innym przypadku będziemy mieć całkowitą rozsypkę sił lewicowych. Dla Leszka Millera to gra o przedłużenie życia – to be, or not to be.

 

Wygrana Magdaleny Ogórek oraz dobry wynik lewicy pod wodzą Leszka Millera w jesiennych wyborach są jedyną szansą bloku lewicowego w odwiecznej walce jaką prowadzą Chamy i przefarbowane Żydy od siedemdziesięciu lat. Nie sądzę, aby mając taką okazję, Leszek Miller nie skorzystał z tej szansy.

 

Zgodnie z zasadą, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, kibicuję Leszku Milleru ale do dnia 9 maja włącznie. A zatem jak mawiali starożytni Rosjanie:

 

 

Leszku, do boju!

 

Polaczok
O mnie Polaczok

.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka