Moim zdaniem Grzegorz Schetyna jest pierwszą osobą na liście płac Prawa i Sprawiedliwości. Niczym innym nie da się wytłumaczyć wzięcia na listy wyborcze PO-KO Klaudii Jachiry. W tej sytuacji PiS już nawet nie musi płacić za produkcję spotów wyborczych: wystarczy ściągać z YT dowolne popisy tego niebrzydkiego downa (z linkiem, żeby nie naruszać praw autorskich), a emisję poprzedzać i kończyć krótkim komunikateM - głosując na opozycję, w pakiecie dostaniesz TO. Efekt murowany. Z plakatami tak łatwo już nie pójdzie, bo jednak trzeba je będzie wydrukować, ale prezentacja jednej z licznych figur tańca świętego Wita Jachiry w połączeniu z informacją, że ta otóż osoba, jeśli zostanie wybrana do Sejmu, postara się o zniesienie 500+, da PiS większość konstytucyjną. Jestem pewna, że nawet większość PO-KO w takiej sytuacji zagłosuje na partię Jarkacza!
Niestety, Schetyna nie przygarnął na swoje listy blondynki Margaret, znanej z udzielenia wywiadu miesięcznikowi "Playboy". Otóż dzielna ta niewiasta błysnęła - nie, nie tym, co każdy się spodziewał zobaczyć - złotą myślą, uszytą idealnie na miarę Margaret: "W Polsce nadal wymaga się od kobiet, żeby rodziły dzieci". Z początku byłam przerażona: ale jak to? Kto tę biedną małą zmusza do czegoś tak drastycznego? ... Trzeba bronić, odbijać z rąk wrażych PiS-iorów, którzy od dziecka (może nie metrykowo, ale mentalnie na pewno) wymagają rodzenia dzieci?!!! Ktoś ją trzyma w zamknięciu, zapładnia i każe rodzić? Hańba! ...
A tu, okazuje się, Margaret - mimo wieku pod trzydziestkę - jakoś nie ma dzieci i nawet nie wygląda na taką w ciąży ... Widocznie jednak ten wymóg rodzenia dzieci przez kobiety nie jest w Polsce jakoś przemożny! Da się z tym walczyć :)
Rozmarzyłam się: dwie takie intelektualistki na listach opozycji i PiS przez kolejne cztery lata może samolotami latać nawet do wychodka :)
Inne tematy w dziale Polityka