Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, wykazał niezwykłą empatię w stosunku do rodziców zamordowanej niedawno Kristiny oraz w stosunku do rodziców domniemanego mordercy, Jakuba A. Bardzo słusznie: i jednej, i drugiej rodzinie niezbędna jest pomoc psychologów - najlepszych, jacy są na rynku - a rodzinie Jakuba A. - dodatkowo zapewne całodobowa ochrona policyjna. Uważam, że pan Bodnar tym razem wreszcie stanął na wysokości zadania! ...
Oczywiście, to był sarkazm. Gdzieżby tam Rzecznik Praw Przestępców interesował się normalnymi ludźmi - nie przestępcami i nie dewiantami! Toteż, jak zwykle, RPD z niezwykle podejrzanym współczuciem pochylił się - rzecz jasna - nad pieską dolą ... mordercy. Bodnaru nie spodobało się, że wredna i chamska policja nie dość, że błyskawicznie wytropiła mordercę, to jeszcze ośmieliła się go ARESZTOWAĆ! W dodatku - w kajdankach! RPP uważa, że jeśli już faktycznie nie da się nie aresztować mordercy, to należy wysłać do niego zaproszenie na pachnącym papierze listowym. Kajdanki to coś NIEWYOBRAŻALNEGO! Jak można tak poniżać przestępcę?!!! Mało tego: wobec mordercy zastosowano nieludzkie i hańbiące traktowanie, polegające na przesłuchaniu w środku nocy!!!!
Bodnar teraz nie zaśnie ze trzy noce! Jak można - no jak można - mordercę przesłuchiwać, zakładać mu kajdanki, a nawet - aresztować?!!!
Ja rozumiem wiele rzeczy. Bodnar jest RPO, więc powinien się ujmować za ludźmi. Tyle, że - do jasnej cholery - policjanci to TEŻ ludzie, którzy mają prawa obywatelskie! Naprawdę Bodnar marzy o tym, żeby bestie w ludzkiej skórze - być może: dewiantów, być może - psychopatów - ujmowano wyłącznie w biały dzień, bo wtedy morderca ma mniejszy dyskomfort psychiczny? ... I żeby policjanci ujmowali bandziorów gołymi rękami, a potem transportowali go do aresztu bez kajdanek? Tak, żeby bandyta miał szansę zabić chociaż kilka glin? O tym marzy Rzecznik Praw Przestępców?!!!
Do ciężkiej anielki - przecież te gliny prawdopodobnie OCALIŁY MORDERCY ŻYCIE! Ludzie gotowi byli do linczu i tylko niesamowitemu profesjonalizmowi, jaki od pewnego czasu prezentuje polska Policja, zapobieżono aktowi przemocy!
Nie pytam, jakim człowiekiem trzeba być, żeby zachowywać się jak Bodnar: od dawna mam przeczucie, że on ma za skórą jakieś ciężkie kryminalne historie i po prostu boi się zdemaskowania; po prostu chodzi mi o to, że RPP najzwyczajniej w świecie nie zna ustawy, na podstawie której pracuje, i wyobraża sobie, że jego rolą jest wyłącznie obrona najgorszej patologii i żulii.Nie pytam, jakim człowiekiem trzeba być, żeby zachowywać się jak Bodnar: od dawna mam przeczucie, że on ma za skórą jakieś ciężkie kryminalne historie i po prostu boi się zdemaskowania; po prostu chodzi mi o to, że RPP najzwyczajniej w świecie nie zna ustawy, na podstawie której pracuje, i wyobraża sobie, że jego rolą jest wyłącznie obrona najgorszej patologii i żulii.
Mógłby ktoś wreszcie temu Bodnaru wytłumaczyć, że nie-przestępcy i nie-zboczeńcy też mają w Polsce jakieś prawa obywatelskie? ...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo