Animela Animela
1227
BLOG

Zawód: filantrop

Animela Animela Charytatywność Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Szlachetną jest rzeczą pomagać bliźnim. Można to robić na wiele sposobów: np. dawać darmowe korepetycje dzieciom z biednych domów. Albo dowiedzieć się, czego potrzebuje biedna rodzina, i wesprzeć ją szlachetną paczką. Można założyć fundację na wzór Noblowskiej, wyposażając ją w pieniądze, które roztropni fundatorzy pomnażają z roku na rok. Można też ufundować stypendia dzieciom, sportowcom, młodym niezamożnym naukowcom ... Można - ale to wszystko są stare sposoby. Sposoby naszych arystokratycznych dziadków, u przedsiębiorczych ludzi budzące uśmieszek pogardy. Dziś pomaganie biednym to biznes.Biznes wyjątkowo opłacalny - pod warunkiem, że ma się znajomości. Mówi to Państwu coś? ...

Można na przykład, na początku naszej sławetnej "transformacji ustrojowej" (polegającej na przekształcaniu pieniędzy "wspólnych" w pieniądze poszczególnych przedsiębiorczych jednostek, zaprzyjaźnionych z odpowiednimi ludźmi) pogawędzić sobie przyjacielsko z Ministrem Zdrowia i rzucić mu taką oto propozycję: "Ja zakładam Fundację, która będzie zbierać pieniądze na leczenie, a państwo - wszystkie jego struktury - będą mi w tym pomagać. W zamian Minister Zdrowia będzie mógł zaoszczędzone pieniądze - czyli tyle, ile wpłaci Wielka Fundacja - przeznaczyć na podwyżki i nagrody w Ministerstwie tudzież piękne zagraniczne wyjazdy".

Który minister zdrowia by na to nie poleciał? ...

W ten sposób kręcioła się kręci, bo wszystkim to odpowiada: ministerstwo oszczędza miliony, których nie musi dawać szpitalom, i może je przeznaczyć samym swoim. Fundator się cieszy, bo z Fundacji od kilku dziesiątków lat utrzymuje się on sam, jego żona i pewna ilość przyjaciół i znajomych królika (a podobno bez pracy nie ma kołaczy!). A pieniądze Wielka Fundacja daje przecież nie tylko bezpośrednio z samej siebie, ale i poprzez spółki-córki, siostry i ciotki. Tu prezes, tam członek organu nadzorczego - i tak się to kręci.

Najmniej szczęśliwi powinni być obywatele, którzy płacą na sprzęt "podarowany" przez Fundację dwa razy: raz w składce zdrowotnej, a raz - wrzucając datek do puszki. Jak się jednak okazuje, ciemny lud kupi wszystko i "darczyńcy" nie mają najmniejszego pojęcia, co to za biznes wspomagają raz do roku i o jeden dzień dłużej :)

P.s. W 2014 r. najwięcej pieniędzy zebrała fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą", drugie miejsce zajęła "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy", a na trzecim "Stowarzyszenie Wiosna", odpowiedzialne za "Szlachetną Paczkę".  Caritas znalazło się poza podium, jeśli chodzi o zebraną kwotę, ale od lat dzierży absolutną palmę pierwszeństwa pod względem stosunku pieniędzy zebranych do wydanych na biednych: jest to bez mała 100%.

P.s. 2: najzwyczajniej w świecie mnie rozwala, gdy pomyślę, że fundacja byłej aktorki, działająca skromnie i w cieniu, bez żadnego wsparcia medialnego, zbiera WIĘCEJ pieniędzy, niż cała WOŚP, w której akcję zaangażowany jest CAŁY aparat państwa, medialny, samorządowy, a nawet - dziecinny :)



Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo