Tak się składa, że codzienne gotowanie to zazwyczaj domena kobieca (choć, oczywiście, coraz częściej jest inaczej). Mężczyźni bywają kucharzami genialnymi, ale - jeśli nie pracują w gastronomii - w kuchni bywają od święta, żeby upichcić gar gulaszu do zjedzenia w większym gronie. Generalnie jednak mężczyźnie najlepiej wychodzi polowanie, co widać po ostatniej notce Alamiry. Ot - bierze Władca Świata fuzję, strzela lub zwierzyny lub ptactwa, a zdobycz oprawia i przekazuje swej squaw: żonie, przyjaciółce, matce, służącej - co kto ma i na co go stać. No - dobry Indianin jeszcze czasem oskóruje zwierzę, ale na tym koniec. A indyk jest, leży gdzieś w kącie kuchni albo komórki, i przecież żal dać przepadać dobru, czyż nie? ... No, to po męskim gotowaniu, czyli przyniesieniu indyka do domu, do czarnej roboty przechodzi niewiasta.
Niewiasta zaczyna zaś od czynności praktycznych: sprawdza, czy ptak to on czy ona. Jeśli widzi piękny ogon, to zrezygnowana odchodzi do klepania mięsa na kotlety, bo na pieczyste indor się nie nadaje. Musi być dziewczyna, i to nastolatka: młodziutka i niezbyt duża. Można ją upiec w całości, ale - jak słusznie zauważył Alamira - jest z tym trochę zachodu i zostawimy to sobie na inną okoliczność przyrody. Dziś dzielimy indyczkę na części - uda oraz dwie połówki piersi (z korpusu podobno da się zrobić rosół. No może, choć dla mnie rosół z indyka pachnie nieakceptowalnie, więc w sumie akurat elementy kulinarne z indyka można kupić w sklepie). Mięso myjemy, suszymy bardzo dokładnie, solimy i pieprzymy, po czym odstawiamy na godzinę (można od razu ułożyć na blasze: na jednej połowie obrane i pokrojone na części 3 marchwie, 2 pietruchy, pół małego selera, 2 cebule i 2 ząbki czosnku, na tym piersi, a uda bezpośrednio na blasze).
Gdy mięso nabiera smaku, szybko przygotowujemy farsz: gotujemy i obieramy ok. 3/4 do kilograma kasztanów. W dużej misce ubijamy kostkę masła z dwiema czubatymi łyżkami cukru, czterema żółtkami, płaską łyżeczką soli, łyżeczką od kawy pieprzu i sokiem z jednej cytryny i jednej pomarańczy. Dodajemy około pół szklanki wody i dalej ubijamy. Miksujemy kasztany i dodajemy do masy. Masa powinna być bardzo gęsta: prawie jak ciasto na chleb. Próbujemy i finalnie doprawiamy zgodnie z własnym gustem: ja preferuję nadzienie lekko słodkawe, ale niektórzy lubią je bardzo słodkim i wtedy trzeba dosłodzić (na wyraźne życzenie państwa X dodaję nawet sporą garść rodzynek: słodko ma być i już! Teraz szybko ubijamy pianę z białek, delikatnie mieszamy ją z nadzieniem i układamy na mięsie. Tak - nadzienie do indyka ma tworzyć grubą warstwę wierzchnią. Dzięki temu indyk będzie kruchy i soczysty oraz nabierze smaku od nadzienia (wiem, jak to brzmi, ale masy można użyć do nadzienia indyka albo perliczki - ostatecznie kury: z kaczką i gęsią smakuje gorzej).
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez jakieś 3 godziny, może nawet dłużej (jeśli indyczka była dzika lub z wolnego chowu, jest twardsza i wymaga dłuższego czasu obróbki - brojlery pieką się szybciej: 2,5 do trzech godzin). Dzięki osłonie z nadzienia, w którym jest przecież masło i sok owocowy, mięso będzie kruche i soczyste oraz bardzo smakowite. Lubię, kiedy nadzienie jest prawie białe, więc na ogół blachę przykrywam pergaminem (dla ochrony przez zrumienieniem). Za to warto i papier, i nadzienie zdjąć jakieś 15 minut przed końcem pieczenia, blachę przełożyć wyżej, włączyć grill i zrumienić skórkę (nadzienie przykrywamy i okrywamy ręcznikiem, żeby zachowało ciepło).
Upieczone mięso przekładamy na duży półmisek i wstawiamy do wyłączonego piekarnika, lekko uchylonego, bo inaczej skóra zmięknie. W tym czasie z blachy do rondla przekładamy warzywa, z wierzchu rosołu zbieramy i odlewamy tłuszcz, wszystko szybko studzimy (np. na dworze). Miksujemy idealnie gładko, dodajemy wrzącej wody (do smaku - wywar jest zapewne słony i bardzo pikantny), doprowadzamy do wrzenia i podajemy w sosjerce.
Mięso przed podaniem na stół można spokojnie pokroić w kuchni na plastry i polać odrobiną sosu.
https://www.salon24.pl/u/alamira/913167,swiateczne-meskie-gotowanie-dzien-dziekczynienia
Inne tematy w dziale Rozmaitości