Szakszuka po polsku, czyli jajecznica z pomidorami

O wiele wcześniej, niż ukazał się polski przekład "Jerozolimy", szakszukę w nadwiślańskim kraju spopularyzowała Agnieszka Kręglicka - na dole notki dwa przepisy cudownej kuchary i gawędziary oraz link do artykułu). Dziś "w temacie szakszuki" mamy w Polsce istny obłęd, bo nie dość, że każdy nowy miszcz kuchni sili się na choćby odrobinę własnej inwencji, to jeszcze - co boli najbardziej - powstają wersje wegetariańskie.

A przecież Polacy nie gęsi i jajecznicę z pomidorami, dziesiątki lat temu, wymyślił mój ojciec! W dodatku - wersja taty była i smaczniejsza, i prostsza, i bardziej elegantsza: właśnie przez swoją prostotę!! A jakby tego było mało, to rodzic mój zdeklasował przy okazji również Jamiego Olivera z jego pięcioma składnikami, bo jajecznica z pomidorami zawiera ich tylko cztery. W tym - tatam!!! - przyprawy :) Ponieważ zaś sezon na pomidory w Polsce (te prawdziwe, z pola) właśnie się zaczął, czego smaczne owoce zbierałam dziś rano w postaci jajecznicy - oczywiście z pomidorami ...

Potrzebujemy trzy średniej wielkości pomidory najwyższej jakości - oczywiście najlepsze własnej roboty - ale w grę wchodzą wyłącznie pomidory uprawiane w sposób naturalny. Zalewamy je wrzątkiem, a po 10-115 sekundach wodę odlewamy i zalewamy pomidory zimną. Po kolejnych 30 sekundach zdejmujemy skórkę i wycinamy twardy trzpień, a pomidory wkrawamy prosto na średniej wielkości patelnię. Solimy, rozprażamy, a potem gotujemy na średnim ogniu tak długo, aż pomidory przybiorą postać pure. Pod koniec prażenia doprawiamy czarnym pieprzem. Do pure pomidorowego wbijamy dwa jajka i mieszamy tak, aby nie naruszyć żółtek - te przekłuwamy dopiero po ścięciu się białka.

Tylko cztery składniki, w tym dwa to przyprawy, ale, proszę Państwa, cóż to jest za potrawa! Tata, który urodził się chudy i taki zmarł, robił ją najczęściej na skwarkach; ostatecznie na maśle (i to jest ten piąty składnik, Oliverowski). Ja, która dbam o linię, wykluczyłam z przepisu wszelaki tłuszcz, a jednak nie ma się wrażenia, że jest to potrawa dietetyczna.

Dla odmiany (po kilku miesiącach jedzenia na śniadanie jajecznicy na pomidorach można mieć chęć na drobną odmianę, prawda? ...) potrawę można przygotować z obranego ze skórki pomidora pokrojonego w grube plastry, usmażonego na dużym ogniu z obu stron i z jajkiem sadzonym zrobionym na drugiej patelni.

Najlepsze odmiany pomidorów to oczywiście malinowe i bawole serca. Proszę zapomnieć o suchych pomidorach, używanych przez Włochów do sosów na pizzę: to zupełnie inna bajka.

Istnieje też zimowa odmiana jajecznicy z pomidorami. Jest to wersja dużo gorsza, częstokroć wręcz skrapiana łzami, ale - co ma zrobić pomidoroholik zimą?!!!!! No jasne - zamiast robić pure ze świeżych pomidorów, wyciąga słoiczki z przecierem pomidorowym własnej roboty ... No, a gdy już bieda zupełnie zajrzy w oczy i ukochane słoiki są wyszłe, to kupujemy passatę lub przecież sprawdzonej firmy i udajemy, że to prawie to samo, co letnie pomidory.

Ale kogo chcemy wówczas oszukać? ...

Agnieszka Kręglicka:

SZAKSZUKA DOMOWA

* 1 cebula

* 2 ząbki czosnku

* 1 papryka

* 3 pomidory

* 3 łyżki koncentratu pomidorowego

* kumin, słodka i ostra papryka

* cukier, sól, pieprz

* oliwa lub olej do smażenia

* jajka

Cebulę i czosnek posiekaj drobno, zeszklij na gorącej oliwie na patelni. Paprykę obierz ze skórki obieraczką do warzyw (to nie jest konieczne, ale daje daniu gładką teksturę), dodaj do cebuli i smaż powoli. Pomidory sparz wrzątkiem, obierz ze skórki i posiekaj. Do miękkich warzyw na patelni dodaj pomidory i przyprawy. Gotuj, aż powstanie sos. Dla wzmocnienia smaku i gęstości dodaj koncentrat pomidorowy, uzupełnij przyprawy. Gdy patelnia będzie pełna gęstego, bąblującego sosu, rozsuń warzywa i w to miejsce wbij jajka. Zetną się gotowane w gorącym sosie. Można danie przykryć przykrywką, uważając, by żółtko pozostało płynne. Podawaj od razu, prosto z patelni.

SZAKSZUKA NA BIWAKU

* 1 słoik pikantnej bułgarskiej lutenicy dobrej jakości

* 2 jajka

* sól, nać kolendry

Najważniejsze, by kupić dobrą bułgarską lutenicę bez konserwantów, np. Bałkański Smak. Zawartość słoika podgrzej na patelni. Gdy wrze, zrób łyżką miejsce w gęstym sosie i wbij w nie jajka. Podgrzewaj, aż jajka się zetną, dopraw, podawaj.