Komisja Europejska przedstawiła PROPOZYCJE nowego podziału środków budżetowych. Od bardzo dawna wiadomo było, że z powodu Brexitu (który znany antydemokrata chciałby odwrócić, plując na wolę Brytyjczyków) kolejny budżet będzie skromniejszy o potężną wyspiarską składkę. Jak się okazało, Polska ma obcięte środki, podobnie jak inne państwa (np.. Czechy). Niemniej jednak - co podkreślają RZETELNE media (np. money.pl) -Polska pozostaje największym beneficjentem polityki spójności. Nie przeszkadza to oczywiście tej ... chyba ... kobiecie, która przejęła schedę upadłościową po prezesie partii własnego imienia, twierdzić, że jest to wina tego, iż Prawo i Sprawiedliwość podskakiwało, więc Polska została ukarana. Niby krzyżyk można postawić na tej przedziwnej osobie, skoro jej partia i tak wyjątkowo pięknie idzie na dno, ale casus tej niemieckiej działaczki w Polsce bezwstydnie wykorzystam (wiem - brzydko jest wykorzystywać niepełnosprawnych intelektualnie, ale raz w miesiącu jestem po prostu wredna) do pokazania, w jak niekorzystnym świetle pokazują Unię rzekomi Europejczycy. Bowiem przywódca/czyni tonącej kropki twierdzi - ni mniej ni więcej - że UE nie przestrzega żadnych zasad i żadnych reguł, a pieniądze rozdaje po prostu po uważaniu. Czyli - jeśli dobrze rozumiem panią Kasieńkę - jeśli jakiś zaprosi Tuska, Junckera lub Timmernamsa na wypasione ośmiorniczki połączone z wyszynkiem do samego utraty przytomności, to takie państwo dostanie dużo money money, a jeśli ktoś fika, jak - nie przymierzając - Polska - to niedopici panowie karzą taki kraj odebraniem forsy.
Brawo, pani Kasiu. Korwin-Mikke od zawsze twierdzi, że Unia Europejskie to jeden wielki klub szulerów, ale to - jak wiadomo - eurosceptyk i oszołom. Dzięki Pani miliony Polaków dostały właśnie widomy znak, że to właśnie oszołom ma rację i że unijne biurwy to nie tylko złodzieje, ale i krętacze. Czapką do stóp w imieniu eurosceptyków się kłaniam i dziękuję najserdeczniej
No, ale pani Kasieńka to tylko tak zwany Mały Pikuś, ponieważ z identyczną opinią wyskoczył niemiecki polityk w Unii Europejskiej, komisarz Janusz Lewandowski. On też stwierdził, że Polska sprawiała zbyt wiele problemów, więc po uważaniu obcięło jej się fundusze ...
I o ile trajkotanie pani Kasieńki, co to zarządza długami po niegdysiejszym władcy seraju można spokojnie potraktować jako gaworzenie ciemnej blondyny, o tyle wypowiedzi Lewandowskiego - unijnego komisarza do spraw budżetu - nie da się puścić mimo uszu. To jeden z najwyższych unijnych biurew i jego słowa warte są pieniędzy. Jeśli Janusz Lewandowski twierdzi, że Polsce obcięto budżet z powodu nieprzestrzegania praworządności, to Polska po prostu MUSI zażądać wyjaśnień. Bo oczywiście procedura wobec Polski została wszczęta, ale jest w toku i taki Lewandowski nie może wiedzieć, jak się skończy. Najzwyczajniej w świecie - albo Unia Europejska należy do kręgu podmiotów cywilizowanych, gdzie decyduje PRAWORZĄDNY wyrok sądu, albo Unia Europejska jest - jak tego chce Korwin-Mikke, Lubnauer i komisarz Janusz Lewandowski - klubem szulerów. Jeśli to drugie, to należy ssssszmykać, póki nam złotych zębów nie zaczęli jeszcze wyrywać na żywca!!
https://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/budzet-unia-europejska-polska-fundusze,249,0,2407417.html
http://fakty.interia.pl/polska/news-katarzyna-lubnauer-pis-nabroil-zaplaca-wszyscy-polacy,nId,2587447
Inne tematy w dziale Polityka