Animela Animela
1437
BLOG

Zmiany klimatu?...

Animela Animela Pogoda Obserwuj temat Obserwuj notkę 70

Od kilku lat obserwujemy wyraźne przesuwanie się pór roku: wiosna przychodzi szybciej, ale też lato szybciej się kończy (wrześniowe przymrozki regularnie niszczą mi szlachetną winorośl). W tym roku było to widoczne o tyle, że rośliny kwitnące wiosną i latem zakwitły prawie równocześnie: w kwietniu mieliśmy festiwal krokusów, hiacyntów i tulipanów - również tych kwitnących lata temu w maju), za to obecny miesiąc to prawdziwe szaleństwo: drzewa owocowe, magnolie, buldeneże, jaśminowce, głogi, forsycje, kasztanowce, robinie białe i lepkie (te pierwsze kwitnieniem oznajmiały niegdyś nadejście wakacji; te drugie zakwitały dopiero na przełomie lipca i sierpnia. Ba - nawet lipy, które przez kilka ostatnich lat rozwijały kwiaty w czerwcu, zaczęły w tym roku swój kwietny festiwal w ostatnich dniach maja!! Lipy, które - zgodnie z nazwą - powinny zacząć pachnieć w lipcu! ...

Wszystko jednocześnie ...

Z tym, że teraz jesień nadchodzi coraz szybciej: w sierpniu większość drzew już nie ma liści, a wrzesień to czas przymrozków i mrozów - łącznie ze śniegiem.

Dlaczego? Dlaczego tak? ... Dobre pytanie, ale nie do mnie. Ja jestem obserwatorką i malarką słowem. Widzę zjawisko, ale nie rozumiem jego przyczyny. W globalne ochłodzenie jakoś nie wierzę, bo tegoroczna zima i w Polsce, i w wielu regionach świata była długa i mroźna: w USA czy w Rosji nawet wyjątkowo. Zresztą - naprzemienne okresy ocieplenia i ochłodzenia to dla Ziemi norma; dziwne byłoby, gdyby temperatura była zawsze taka sama. Natomiast przesunięcie pór roku to coś, co wydaje się czymś oczywistym i łatwym do zaobserwowania dla każdego.

A jaki z tego morał? A żaden. Po prostu mam nadzieję, że ktoś mi wyjaśni, jak dziecku, czemu lipy kwitną w maju, a mrozy chwytają we wrześniu. I tyle.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Rozmaitości