Na pewno wszyscy znamy tę sytuację – jeśli nie z obserwacji, to przynajmniej z anegdot. Złodziej przyłapany na kradzieży krzyczy: łapaj złodzieja! żeby odwrócić uwagę od siebie. Faszyści działąją wedle identycznego wzorca: jak chcą kogoś pobić, to go nazywają faszystą i wtedy wszystkie postępowe media im basują. Odwracanie kota ogonem to znak rozpoznawczy „postępaków”: vide zakłamanie i hipokryzja w stosunku do molestowania. Jak Polański odurza trzynastolatkę, by ją wykorzystać seksualnie, to „postępacy” bronią go jak niepodległości. Jak prawicowiec ośmieli się zerknąć w dekolt jakiejś pani, to płuca sobie wyplują, że to najgorszy pod słońcem molestant. Taki intelekt, taka etyka … i taka, tfu na psa urok, „jelyta” na tankach przywieziona, co później wmawia, że Polacy pod Cedynią dzieci jako żywych tarcz używali ….
Tak więc polscy faszyści zaprosili wypróbowanych niemieckich faszystów (ksywka, rzecz jasna,”Antifa” i po raz kolejny spróbowali pobić polskich patriotów, stając na drodze Marszu Polskich Patriotów (bo faszysta po prostu organicznie nie jest w stanie znieść polskiego patriotyzmu, Faszysta na hasło „polski patriota” dostaje szału. Imperatyw kategoryczny t: zabić! … ale że, na szczęście, polscy faszyści śmierdzą tchórzem, to bez wsparcia policji politycznej Tuska ośmielają się tylko stanąć na drodze patriotów (przez złodziei – wróć, faszystów – zwanych rzecz jasna faszystami). A że minister Błaszczak nie zasypia gruszek w popiele (wyjaśnienie dla faszystów: tak ma być. Tak jest prawidłowo. Nieprawidłowo jest „nie zasypuje gruszek w popiele”), to faszyści nienawidzący polskiego patriotyzmu – antydemokraci nienawidzący swobody wyrażania poglądów – zamordyści – zostali wyłapani przez policję (która, jak się okazuje, jest świetnie wyszkoloną służbą, nie te nimoty, co za Tuska sennie łazily za agresywnym facetem) i przewiezieni na komendy, gdzie złożyli zeznania.
Od dawna uważam, że minister Błaszczak należy do ścisłej czołówki rządu premier Szydło, ale dzisiejsze wydarzenia sprawiają, że po prostu mam ochotę krzyknąć:
I proszę o odzew!
Inne tematy w dziale Polityka