"Rozpoczęcie przez prezydenta konsultacji konstytucyjnych z "Solidarnością" przyjmuję jako kolejny dowód, że człowiek pełniący urząd prezydenta naszego kraju jest nierozumny i nieodpowiedzialny" (Włodzimierz Cimoszewicz)
Zarówno literatura piękna, jak i liczne pamiętniki z osiemnastego i dziewiętnastego wieku ukazują nam sztukę konwersacji, jaką niegdyś arystokracja uprawiała w "salonach". Szczególnie wyraziście ukazuje to Marceli Proust w swojej powieści, najlepszej w historii, czyli "W poszukiwaniu straconego czasu". Jednak salon salonowi był nierówny i nawet tytuły książęce czy kolosalny majątek nie dawały wstępu do pewnych domów, cieszących się sławą najbardziej zamkniętych, gdzie przed urodzeniem i pieniędzmi pierwszeństwo miała inteligencja, błyskotliwy dowcip, wdzięk towarzyski czy - w ostateczności - choćby i znajomość sztuk pięknych. Proust podaje nam setki przykładów prawdziwych perełek poczucia humoru najwyższego lotu; bardzo często - złośliwego, ale w najlepszym stylu. Tak kiedyś pani Verdurin zagadnęła barona de Charlus, czy ten nie zna jakiegoś zrujnowanego hrabiego, którego ona mogłaby zatrudnić jako odźwiernego. Charus, złośliwy niczym kobieta, odpowiedział interlokutorce, że owszem, ale go nie poleca. Na pytanie pani, czemuż to, odpowiedział, że bałby się, aby utytułowani goście nie utknęli w pokoiku odźwiernego, zamiast iść na przyjęcie :)
Lekkość zgrabnego bon-motu, umiejętność dobrania słów do okoliczności, zdolność do ośmieszenia przeciwnika tak, by ten latami zwijał się z bólu, choć teoretycznie powiedziało się coś zupełnie niewinnego - to coś, co kiedyś nazywano ogładą towarzyską. Bo przecież każdy może się nauczyć, kto pierwszy podaje rękę, a komu trzeba przedstawić własną żonę: to nie świadczy o niczym poza dobrą pamięcią. Ostatecznie - nawet Dyzma sięgnął w końcu po słownik wyrazów obcych (a wcześniej z pewnością przykładnie wykuł na pamięć podręcznik dobrych manier). Jednak inteligencji, dowcipu, finezji zwłaszcza w dowcipie, nie da się wyuczyć. Jak świat światem - zawsze jest jakiś Zagłoba, który znajdzie dowcipne (najczęściej - złośliwe, nawet w stosunku do króla) powiedzonko, i jakiś Roch Kowalski, który na zawsze pozostanie TYM Rochem Kowalskim.
TW Carex, nasz były premier i Minister Spraw Zagranicznych, ma dowcip Rocha Kowalskiego, a elokwencję - męża pani Dulskiej. Głupota, jaką przejawia ten człowiek, zawsze na mnie działała paraliżująco, bo nawet najgłupsze z moich przyjaciółek (a nawet znajomych "leminżek" przerastają doktora Cimoszenkę o kilka długości. Już sama składnia, jaką stosuje Carex, powoduje, że zaczynam się zastanawiać, czy on aby nie udaje kretyna, żeby mu dano spokój z powodu przeszłości. No bo co to niby znaczy "Rozpoczęcie przez prezydenta konsultacji konstytucyjnych z "Solidarnością""? ... Gdyby prezydent zaczął konsultacje ze Związkiem Zawodowym Motorniczych Wód Śródlądowych, to Carex pochwaliłby Dudę? ...
Co najbardziej przerażające - ten człowiek był ministrem spraw zagranicznych! Był ministrem w resorcie, który wymaga największej finezji wypowiedzi ze wszystkich ministerstw! Facet, który języka polskiego używa niczym budowlaniec dźwigu, został wyznaczony do rozmów z ministrami spraw zagranicznych państw, które się szanują i które na takie stanowiska mianują osoby o precyzyjnych umysłach, lotnych, dowcipnych i obytych ... a spotykali jako partnera - Cimoszkę ... Dziwić się, że Polska wygląda? ... Przecież tego szmondaka ograłby nawet alfons, gdyby dostał odpowiednie wsparcie swojego rządu ...
"Rozpoczęcie przez prezydenta konsultacji konstytucyjnych z "Solidarnością" przyjmuję jako kolejny dowód, że człowiek pełniący urząd prezydenta naszego kraju jest nierozumny i nieodpowiedzialny" - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były premier Włodzimierz Cimoszewicz.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/prasa/news-cimoszewicz-dla-rz-duda-jest-nierozumny-i-nieodpowiedzialny,nId,2434457#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=fire
http://fakty.interia.pl/prasa/news-cimoszewicz-dla-rz-duda-jest-nierozumny-i-nieodpowiedzialny,nId,2434457
Inne tematy w dziale Polityka