Animela Animela
322
BLOG

Śmierć Barbary Skrzypek - proces poszlakowy

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 8

Czy istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy między śmiercią na rozległy zawał serca ciągu kilkudziesięciu godzin po przesłuchaniu a tym przesłuchaniem? To wie w tej chwili tylko sama śp. zmarła, ale nieprawdą jest, że niemożliwe jest ustalenie takiego (ewentualnego) związku. Nie jest to łatwe ani częste, ale takim właśnie sytuacjom dedykowany jest proces poszlakowy.

Nie będę opisywać, na czym on polega: jeśli ktoś ma dostęp do internetu, to z łatwością sam to wyszuka. Ograniczę się wyłącznie do podrzucenia niektórych poszlak. Czy są to poszlaki na tyle liczne i mocne, że mogłyby skutkować skazaniem odpowiedzialnych? Tego też nie wiem, bo to zależy od oceny sądu. 

Proszę bardzo:

- przesłuchanie świadka w skrajnie nieprzyjaznym otoczeniu: ona sama przeciwko pani prokurator i dwóm pełnomocnikom; profesjonalistów, z pewnością nie nastrojonych do niej pozytywnie,

- brak pełnomocnika pani Skrzypek, choć ona o to wnioskowała, a pani prokurator, choć innym świadkom na taką obecność pozwoliła, jej akurat tego odmówiła, Niedopuszczony do przesłuchania przedstawiciel p. Skrzypek prośbę o dopuszczenie uzasadniał słabym wzrokiem i zdenerwowaniem jego klientki przesłuchaniem, w którym ta uczestniczy po raz pierwszy w życiu, a co jest jeszcze spotęgowane obecnością dwóch pełnomocników pokrzywdzonego,

- długość przesłuchania (między 4 a 5 godzin, co dla osoby w wieku 66 lat stanowi bardzo długi okres; jeżeli dodatkowo była diabetyczką, to jest to dodatkowa okoliczność obciążająca.

Druga grupa przesłanek to osoba przesłuchującej prokurator, która:

- publicznie wyrażała niechęć do środowiska politycznego, z którym była związana pani Wrzosek,

- twierdziła, że "to nie jest ten czas, aby ściśle, w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa" (sic!),

- miała problemy zawodowe polegające związane z wyniesieniem materiału dowodowego ze śledztwa na rzecz Rafała Trzaskowskiego (ostatecznie SN uznał, że "a ich wyniesienie do osoby postronnej, np. polityka, to czyn małej szkodliwości społecznej " (sic!).

Dodatkowo biegły lekarz powinien orzec, czy między przesłuchaniem świadka w wyjątkowo stresującej atmosferze (trzech wrogo do niego nastawionych prawników, brak pełnomocnika świadka, brak nagrywania) i zdenerowaniem, o którym jest mowa w protokole, a jego śmiercią po dwóch dniach może zachodzić związek, czy też jest on wykluczony. 

Oczywiście z wielu względów (choćby ze względu na wyjątkową bylejakość dyspozycyjnych sądów) taki proces nie będzie mieć miejsca, a wieka szkoda. W tzw. międzywojniu procesy poszlakowe cieszyły się ogromną polularnością, i to nie tylko wśród ludu pracującego - ekscytował się nimi tzw. światek, śmietanka towarzyska. Ja też byłam podekscytowana.




Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka