Śmierć Barbary Skrzypek i polityczny taniec na trumnach

Na początek przypomnijmy kilka śmierci, którymi bezwstydnie grała Platforma Obywatelska:

1. Barbara Blida - polska polityk podejrzana o łapownictwo, przy czym pierwsze oskarżenia fruwały w przestrzeni publicznej za czasów rządów SLD. To, co wyrabiał Tusk i całe PO tańcząc na tej trumnie, do dziś u osób o wyrobionym smaku budzi odruch womitalny.

2. Paweł Adamowicz - dziarski posiadacz kilkunastu nieruchomości, których się dorobił na państwowych posadach (choć, podobno, coś tam dostał od przodków - gastarbeiterów). Sąd prawomocnie orzekł, że jego zabójca NIE był motywowany politycznie, a dziennikarze opisujący sprawę zwyczajnie łżą jak bura suka, ale TUSK i PO, rzecz jasna, winą za jego śmierć obwiniają JarKacza. Dodam, że jeśli już, to nagonkę na Adamowicza rozpętała ... Platforma Obywatelska, gdy najpierw cuchnącego korupcją gostka odsunęli od kandydowania na prezydenta Gdańska, a potem - gdy się uparł i startował poza PO - wystawili mu jako kontrkandydata Wałęsowicza.

3. Szary Człowiek - aż się nie chce pisać. POwcy z chorego człowieka zrobili ikonę walki z kaczyzmem ... 

I teraz to chore z zakłamania i nienawiści towarzycho, zbieranina nieudaczników i przestępców, zapluwa się, że PiS będzie chciało wykorzystać śmierć Barbary Skrzypek ...

A ja napiszę twardo: nareszcie. Niech wreszcie JarKacz wyciągnie wnioski z wydarzeń ostatnich kilkudziesięciu lat. Menelstwo opozycyjne całymi latami tańczyło na grobach niejednej osoby, wykorzystując to przeciwko PiS - czas najwyższy, by wektorsię odwrócił. Wiem, Kaczyński to człowiek kulturalny, trudno mu będzie się na to zdobyć, ale musi to zrobić.