Animela Animela
235
BLOG

Fundusz Kościelny a "bezstronność religijna i światopoglądowa"

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 29

Nieoceniony portal interia.pl donosi, że Międzyresortowy Zespół ds. Funduszu Kościelnego, któremu przewodniczy wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do tej pory spotkał się dwa razy. Według interii - tylko 2; według mnie o 2 razy za dużo. Mniejsza jednak z tym - ważniejsze przy tym jest to, że "rozdział Kościoła od państwa" został zapisany w ustaleniach programowych "koalicji 15 października", będącego - de facto - koalicją 13 grudnia:

""Strony koalicji zgodnie potwierdzają, że niezbędny jest rozdział Kościoła od państwa, oparty na zasadach wzajemnej niezależności oraz bezstronności państwa w sprawach przekonań religijnych i światopoglądowych."

Proszę Państwa - to naprawdę przygnębiające. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że koalicjanci to często osoby o miernym wykształceniu, ale przecież trafiają się tam magistrzy i nawet 1 doktor. No, ale nawet Hołownia powinien mieć świadomość, że polska Konstytucja nie przewiduje "bezstronności państwa w sprawach przekonań religijnych". Skoro płakał kiedyś nad naszą postkomuszą ustawą zasadniczą to zakładam, że ją przeczytał - i powinien znać to zdanie z preambuły:

"my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary".

Boga! Nie Jahwe, nie Allaha, nie Zeusa czy bóstwa plemienne, lecz Boga chrześcijan.

Nie ma mowy o żadnej bezstronności religijnej: nawet TW Alek dobrze wiedział, jakie miejsce w naszej historii i kulturze zajmuje chrześcijaństwo.

Co do bezstronności świtopoglądowej, to już nawet pisać mi się nie chce, tyle razy ten temat poruszałam. Wbrew powszechnemu internetowemu mniemaniu, nie istnieje takie zwierzę, jak bezstronność albo neutralność światopoglądowa państwa. To oksymoron, sprzeczność wewnętrzna; wyrzyg intelektualny, dowód na to, że między uszami osób mających przed oczami nieistniejące zwierzę hula halny.

A już kiedy taki totalny debilizm, najwyższe stadium zaniku szarej substancji, wychodzi spod pióra osób zaangażowanych w stanowienie prawa, to szczecina na karku stroszy się z przerażenia.

Otóż najważniejszym obowiązkiem, a jednocześnie prerogatywą, każdego państwa jest stanowienie prawa. Prawo zawsze - ZAWSZE - jest ufundowane na jakimś fundamencie etycznym. Fundamentaliści arabscy uważają za coś normalnego ukamieniowanie cudzołożnicy; w naszym systemie wartości to się nie mieści.

Etyka, głupcze! Światopogląd!

Wolimy sojusz z USA niż z Rosją (co prawda za "pierwszego Tuska" było odwrotnie, ale to też kwestia etyki), kradzież uważamy za rzecz złą (choć zabór mienia przez państwo już niekoniecznie) itd.

Powtarzam - poziom tej nędzy umysłowej budzi moje przerażenie. Wiedziałam, że jest bardzo źle, ale że to kwestia IQ poniżej 80 nie miałam świadomości ...

Czytaj więcej na  https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-rok-temu-powolano-specjalny-zespol-ds-funduszu-koscielnego-s,nId,7908125#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox"

Czytaj więcej na  https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-rok-temu-powolano-specjalny-zespol-ds-funduszu-koscielnego-s,nId,7908125#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-rok-temu-powolano-specjalny-zespol-ds-funduszu-koscielnego-s,nId,7908125

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka