Na początku listopada ubiegłego roku, gdy cała scena polityczno-komentatorska słaniała się z obawy o to, że PiS nie ma żadnego, ale to literalnie ŻADNEGO dobrego kandydata na prezydenta, napisałam notatkę, w której wyraziłam przekonanie, że PiS może wystawić nawet kołek ubrany w elegancki garnitur i też wygra. Dziś, gdy pierwsze badanie sondażowe wskazuje już na przewagę doktora boksera nad Bążurem, mogę z poczuciem godności powiedzieć: No, oczywiście, jak zawsze miałam rację!
Nie znaczy to, że pan Nawrocki prezydentem zostanie: koalicja 13 grudnia może wybory sfałszować (tu liczę na społeczny i partyjny ruch kontroli wyborów) albo nie uznać ich wyniku - a tu liczę na to, że przewaga pana Karola będzie na tyle dużo, że mafia - mówiąc kolokwialnie ich językiem - się sfrajeruje.
I właśnie w trosce o tę możliwie jak największą przewagę głosów Karola Nawrockiego mam apel do prezesa Kaczyńskiego:
daj nam wreszcie, człowieku, spokój z miesięcznicami!
Miał Pan, panie prezesie, 8 lat na wytłumaczenie zagadki tej katastrofy: 8 pełnych lat z pełnią władzy.
Nie skorzystaliście wtedy z tego - Ty, prezesie, i Wy, PiS - więc teraz W KOOŃCU okażcie ODROBINĘ godności, trochę szacunku dla ofiar i litość nam, wyborcom.
Niech się skończą te poniżające wszystkich żałosne obchody pod pomnikiem, które wcześniej czy później muszą się skończyć już po prostu bijatyką w błocie, z okładaniem się wieńcami po głowach.
A zwłaszcza 10 kwietnia, w okrągłą 15 rocznicę, jedźcie ludzie, jak Pan Bóg przykazał, na Wawel, aby się pomodlić nad grobem śp. prezydenta Kaczyńskiego. Inaczej może się to spoktać niewyobrażalną awanturą sprowokowaną przez jakiegoś szczerbatego ubeka, co może obniżyć notowania Karola Nawrockiego.
Powtarzam i podkreślam: koniec z tym cyrkiem raz na zawsze. Dla dobra państwa, obywateli, PiS, Karola Nawrockiego i wyborów.
https://www.salon24.pl/u/polityka-od-kuchni/1410200,trzaskowski-sikorski-tusk
Inne tematy w dziale Polityka
