Animela Animela
103
BLOG

Wigilia to nie tylko Pasterka. Mam na myśli wieczerzę!

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Nie twierdzę, że przechowałam wszystkie zabobony związane z Wigilią, jakie kiedyś kultywowała moja moma, babcia, prababcia ... Trochę jednak ich pamiętam i staram się wszystkie stosować - w myśl powiedzenia Einsteina, który kiedyś podobno odczyniał urok na widok czarnego kota, a potem się tłumaczył: podobno to działa niezależnie od tego, czy się wierzy, czy nie!

Przygotowania do Wigilii zaczynanają się w naszym domu kilka tygodni przed świętami. Trzeba przecież umyć wszystkie okna, uprać firany i zasłony, umyć żaluzje, odsunąć każdy mebel w domu, żeby dokładnie posprzątać ... A zamim te szafy i komody się odsunie, to należy z nich wszystko wyjąć, umyć albo odkurzyć - świetna okazja, żeby pozbyć się jakichś starych, niepotrzebnych gratów.

To może wydać się dziwne, ale ciasto na piernik staropolski przygotowuję na 5-6 tygodni przed świętami; piekę go na kilka dni przed Wigilią. Kapustę z grzybami nastawiłam wczoraj, bo - podobnie jak bigos - najlepsza jest gotowana i schładzana przez kilka dni.

W Wigilię należy przestrzegać surowo kilku zasad: pod żadnym pozorem się nie kłócić - kłótnia w ten dzień to cały rok kłótliwy.

W Wigilię przed wieczerzą żadna kobieta nie może odwiedzić czyjegoś domu, żeby pożyczyć coś, czego jej brakuje - to by niechybnie wywołało cały rok w niedostatku.

Rozsądna pani domu przygotowywała to wszystko, czego nie musi robić w ostatniej chwili, w przeddzień albo nawet kilka dni wcześniej: karpia w galarecie, karpia po żydowsku, śledzie na różne sposoby, ciasta, sałatki itp. W samą Wigilię smażyło się karpia (wyporcjowanego dzień wcześniej) i gotowało się ziemniaki kraszone cebulą usmażoną na nierafinowanym oleju lnianym.

A co się podawało podczas Wigilii?

W domu moich rodziców: barszcz czerwony z uszkami, kapustę z grzybami, sałatkę jarzynową (mama robiła ABSOLUTNIE NAJLEPSZĄ sałatkę jarzynową; jarzyny oczywiście gotowane w wodzie, a nie z rosołu, a ja wypijałam CAŁĄ wodę z tego gotowania), sałatkę śledziową, śledzie w oleju i w śmietanie, karpia w galarecie i po żydowsku, karpia smażonego i ziemniaki pure, suto okraszone cebulą smażoną na lnianym, nierafinowanym oleju - taką samą cebulę dodawało się do ugotowanej już kapusty z grzybami. Kompot z suszonych owoców był obowiązkowy, natomiast kutia to była dla nas terra incognita.Czasem zamiast karpia po żydowsku była ryba po grecku.

Potem już tylko ciasta: zawsze makowiec, zazwyczaj rolada z galaretką w środku, i jeszcze coś tam, ale makowiec - czasem w postaci rolady, czasem tortu - był nieuchronny.

A rodzina męża ma bardzo podobne tradycje wigilijne, choć wielkanocne już się trochę różnią.

Różnica jest taka, że w moim rodzinnym domu prezenty znajdowałyśmy pod choinką, a mężowi przynosił je Mikołaj.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości