Na kanale "Dwie lewe Ręce" pojawiła się dyskusja między Bartoszem Józefiakiem, autorem książki "Patodeweloperka", a Natalią Sawicką, członkiem zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich https://www.youtube.com/watch?v=RAv3324wTs4
Rozmowa jak rozmowa - niby temat ciekawy, ale potencjał zmarnowany, ponieważ wszyscy ślizgają się po powierzchni. Jak jednak może być inaczej, skoro autor określenia "patodeweloperka" może się poszczycić wątpliwym sukcesem: doprowadził do uchwalenia przepisów, w wyniku których budowa i sprzedaż mieszkań poniżej iluś tam metrów kwadratowych będzie zakazanych. Niby fajnie, prawda? A guzik! Efektem będzie nieunikniony WZROST cen mieszkań. Młody człowiek, nad którymlosem rozpływa się autor "Patodeweloperki", już nie kupi taniego 20-metrowego mieszkania, a nie coraz droższe 40-metrowe oczywiście nie będzie go stać. Czyli: jeszcze więcej dorosłych młodych osób będzie musiało mieszkać z rodzicami albo ... wynajmować za coraz wyższą cenę mieszkanie zbudowanie przez dewelopera. I wykupione przez takie osoby, jak Jan Śpiewak czy Bartosz Józefiak (po wydaniu książki pewnie będzie go na to stać) po to, by zarabiać na młodych ludziach, których nie będzie stać na kupno taniej, maleńkiej kawalerki.
Cwane gapy, powiem Państwu, te lewaki. To jak historia z "Ojca chrzestnego": jak się ma przedsiębiorstwo przewozowe, to trzeba dokupić firmę remontującą drogi. Bo ciężarówki psują asfalt. Lewaki postulują zmiany prawa "dla dobra konsumenta" - po to, żeby to dobro przeszło do ich kieszeni.
Cwaniaki, mówię Państwu. Cyniczni, owszem. ale sprytni.
Inne tematy w dziale Polityka