Animela Animela
187
BLOG

Grzyby nadziewane grzybami

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Lubię takie dania - o grzybach z grzybami już pisałam. Mamy już lato, wakacje, urlopy, gdzieniegdzie podobno pokazują się grzyby leśne (albo pokażą za dni kilka lub kilkadziesiąt), i wtedy można wykorzystać duże, płaskie, ale młode kapelusze pieczarek łąkowych, gołąbków czy rydzów (a do nadzienia całe bogactwo leśnego runa), ale póki co śmiało można kupić w sklepie tzw. pieczarki na grill i dowolne inne: shiitake, boczniaki, enoki i pieczarki w innym kolorze. Im więcej odmian, tym lepiej i ładniej.

I teraz tak: duże płaskie kapelusze z wyciętym trzonem oczyszczamy, osuszamy i układamy na adekwatnej patelni z odrobiną tłuszczu grzbietem do dołu - czyli na odwyrtkę. Posypujemy solą i pieprzem, mały ogień, smażymy do zezłocenia. Wyjmujemy na talerz. Na tej samej patelni szklimy posiakaną szalotkę albo niedużą cebulę (bez łuski rzecz jasna), dodajamy drobno pokrojone grzyby, troszkę soli (malutko, bo grzyby bardzo zmniejszą objętość) i smażymy na średnim ogniu, pod koniec często mieszając, w miarę odparowywania wody. I teraz doprawiamy ziołami: ja kocham do grzybów pietruszkę, ale niektórzy snobują się na tymianek, i niech im będzie. Pieprz oczywiście, jajko lub dwa, a jeśli ktoś chce, może dodać trochę startego parmezanu czy innego ulubionego sera żółtego. Przemieszać i nadziać tym kapelusze, które zapiekamy na patelni albo i w piekarniku.

Można do podsmażonej cebuli najpierw dodać trochę mięsa mielonego i wtedy zamiast śniadania albo kolacji robi się obiad. Na śniadanie podawać z pieczywem, a do obiadu - z ziemniakami pure. Tak czy inaczej, sałata ze śmietaną albo sosem vinegret to oczywista oczywistość.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości