Animela Animela
481
BLOG

Konfederacja, czyli NIC

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 20

Chciałam napisać, że Konfederacji przyglądam się z zainteresowaniem od wielu lat, ale to nie byłaby prawda. Do niedawna mogłabym skorygować wpis na "partii Janusza Korwin-Mikkego", ale to też nie byłaby prawda, bo przecież największy oryginał IV RP już nie jest we własnej partii. Tak czy inaczej, interesuję się tym, co wyprawia ta partia pod różnym przywództwem, do 2010 r. nawet czytywałam "Najwyższy Czas" (przestałam, gdy J-KM tak widowiskowo ujawnił swoje inklinacje proklemlowskie), i zawsze, ale to zawsze, przed każdymi wyborami serio rozważam głosowanie na to ugrupowanie. I zawsze, ale to zawsze, po rzetelnej analizie mówię sobie: nie!

Trzeba przyznać, że nowi liderzy Konfederacji w pewnym momencie zaczęli ciągnąć tę partię w górę, ale przeważył koniunkturalizm i nepotyzm. Dołożyła się do tego głupota kilku czołowych publicystów sprzyjających Konfederacji, którzy nie tylko zachęcali do sprzedania własnych wartości poprzez pójście w kierunku mitycznego centrum, ale i rozgrzeszyli Bosaka i Mentzena po umieszczeniu żon, ciotek i kochanek na listach Konfederacji. No, ale jacy są polscy dziennikarze, to większość z nas i tak wie.

Niestety, brak twardej postawy (a właściwie - kakofonia, bo każdy przedstawiciel ma na ten temat własne zdanie) wobec obecności Polski w UE też nie pomógł partii. Fajnie, że Konfederacji krytykują Zielony Ład, ale czemu nie chcą jasno przyznać, że ten Ład zostaje wprowadzony wyłącznie dlatego, że należymy do Związku Socjalistycznych Repunlik Europejskich? Prześliczna pani Zajączkowska-Hernik nie chce opuszczać, merytoryczna pani Bryłka jest zdecydowanie za Polexitem, zaś pan Bosak - już nie młodzieniec - rano jest za, a wieczorem przeciw (w południe milczy na ten temat, żeby trochę się upodobnić do Bonda).

Po eurowyborach Konfederacja straciła jeden ze swoich największych atutów: Krzysztof Bosak ze spokojnego, lecz zdecydowanego i kulturalnego dyskutanta, zamienił się w babę z magla i trajkoce podczas wywiadów tak, że chyba prześcignął posłankinie z lewicy. Urody partii nie dodaje również fakt, że jej przywódcy postanowili twardo, iż wreszcie MUSZĄ się znaleźć w głównym nurcie polityki, i - wbrew rozsądkowi - krytykują zarówno rządzących, jak i opozycji (z tym, że bardziej strzelają w PiS). Jest to postawa tak głupia, że aż trudno mi uwierzyć w to, co widzę i słyszę. Naprawdę Konfederacji wierzy, że zostanie dopuszczona do głównego stołu? Serio?

A w krasnoludki i świętego Mikołaja też wierzycie, chłopcy i dziewczynki w piaskownicy? ... Zachęcam: zdejmijcie klapki z oczu i zastanówcie się, co trzeba zrobić, co poświęcić, żeby przejść z ciemnej strony mocy na tę światłą. Naprawdę uważacie, że gdy już jawnie się staniecie Giertychami, Kowalami, Kluzicami i tp., to wyborcy nadal będą na was głosować?

Co za naiwniacy...

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka