Pegasus ma długie ręce i jest mściwy: udało mu się dorwać do jednego z najlepszych ministrów rządu don Donalda (obok ministra Sienkiewicza) i podłożyć mu pogłos!
Niezawodny mecenas Omdleusz z miejsca się domyślił, o co chodzi, i już szuka odpowiedzialnych za nagrywanie ministra policmajstra. No bo Pegasus Pegasusem, ale ktoś mógł tego drania do współpracy zmusić i krystalicznie czysty Koń natychmiast wyczuł Kaczora nosem.
Będzie, będzie się działo, będzie zabawa:-)
Inne tematy w dziale Polityka