W Irlandii zostało zorganizowane referendum w sprawie aborcji. W Dzień Kobiet, "ponieważ referendum dotyczyło roli rodziny i obowiązków domowych kobiet. To miało sprzyjać głosowaniu na "tak".". Niestety, premier Irlandii ze smutkiem przyznał, że przegrał, ponieważ Irlandczycy, wbrew jego opinii, nie marzą gremialnie o tym, by kobiety mogły swobodnie zabijać dzieci wedle swego uznania. Zmasowana rządowa kampania proaborcyjna się nie udało i ... klops.
Dlatego "Wysokie Obcasy" wystraszyły się referendum w Polsce. Bo u nas też durna większość mogłaby zagłosować przeciwko mordowaniu nienarodzonych dzieci.
Oto ICH tradycyjny szacunek dla demokracji!
Inne tematy w dziale Kultura