Istnieją osoby, które mają idealne wyczucie stron świata - należy do nich mój mąż i syn tudzież parę jeszcze znajomych osób. Ja nie - gdybym miała podwórko choć trochę większe, to pewnie na dwór wychodziłabym wyłącznie przy pomocy nici Ariadny. To samo jest, niestety, z internetem - na przykład dziś zabłąkałam się w strasznie dziwne regiony, normalnie omijane przeze mnie szerokim łukiem. A jak już rzuciłam okiem, to kobieca ciekawość zwyciężyła i w ten oto sposób wysłuchałam czegoś, co się nazywa "Express Biedrzyckiej" z udziałem Dominiki Długosz, Jarosława Kuisza i Łukasza Warzechy, z czego wyłącznie ta trzecia postać jest mi znana.
No i teraz mam to samo, co Stanisław Lem, który powiedział, że nie miał pojęcia, ilu na świecie jest idiotów, dopóki nie zajrzał do internetu ....
Rozmowa komentatorów kręciła się wokół ustawy zwanej pieszczotliwie "lex Tusk", a konkluzje były, jak przystało na osoby głęboko pozbawione jakiejkolwiek wiedzy, jednoznaczne i ostre. Wiadomo, że jest to ustawa łamiąca Konstytucję, zresztą jak wszystko, co robi PiS, i niech się PiS nie dziwuje, że nasi sojusznicy z UE i NATO nas karcą i przywołują do porządku. No bo to są tacy starsi i mądrzejsi wujkowie i chcą naszego dobra.
Trzeba przyznać, że redaktor Warzecha aż tak głęboko w te regiony nie brnął, jak dwie pozostałe osoby, ale też nie protestował przeciwko tym kretynizmom.
Nawet nie wiem, od czego zacząć ... Może od tego, że spór konstytucyjny w Polsce (poważny, bo wcześniej próbowano rozpętać spór konstytucyjny o krzesełko dla prezydenta - kto to jeszcze pamięta? ...) zaczął się w 2015 r. od tego, że koalicja PO-PSL rzutem na taśmę przed wyborami mianowała 5 sędziów Trybunału Konstytucyjnego, choć miała prawo tylko do trzech? Potem TK profesora Rzeplińskiego uznał to za akt NIEKONSTYTUCYJNY, w związku z czym prezydent Duda uzurpatorów odwołał, do czego miał prawo, a co totalna opozycja okrzyknęła mianowaniem "dublerów".
A czy ktoś poza mną pamięta jeszcze, że w 2015 r. PiS odziedziczyło po PO 49 NIEZREALIZOWANYCH ORZECZEŃ Trybunału Konstytucyjnego, niektóre jeszcze z końcówki poprzednich rządów PiS? Innymi słowy - przez 8 lat PO-PSL miał w najgłębszej pogardzie wyroki TK.
No dobrze, to pojeźdźmy jeszcze np. po niekonstytucyjnym odwołaniu szefa CBA, który odkrył niewygodną aferę hazardową PO-PSL? Albo - o, mocny przykład - kuma ktoś jeszcze magistra Stępnia, prezesa TK w czasie, gdy Tusk dokonał skoku na OFE? Magister Stępień wielokrotnie wypowiadał się publicznie, że był to czyn niekonstytucyjny: link do wypowiedzi na dole notki.
Dobrze, to już wiemy, że gwałcenie Konstytucji za czasów PO-PSL było nagminne i bardzo brutalne. Przejdźmy teraz do naszych sojuszników i ich pouczeń o łamaniu w Polsce Konstytucji, demokracji i wszystkiego. Otóż - nasi sojusznicy też miewają przypadki łamania prawa u siebie, i to całkiem sporo. Po drugie: czy ktoś sobie wyobraża taką sytuację, że w roku 1939 Wielka Brytania odmawia Polsce pomocy, bo Bereza Kartuska? ... Ludzie - czy wy w ogóle słyszycie, jak bełkoczecie? ...
Jakie znów wartości Unii Europejskiej? Unia Europejska to organizacja międzynarodowa powołana w celu "stworzenia podstawy coraz ściślejszego związku między narodami Europy" (Traktat o ustanowieniu TSUE). Ludzie - czytajcie, to nie boli! Owszem, eurobiurwy próbowały stworzyć państwo unijne, ale narody DWUKROTNIE opowiedziały się przeciwko. Każde państwo jest osobnym bytem, i inne państwa mają tyleż prawa do pouczania innych, co ja do Koh-i-noora ...
https://www.youtube.com/watch?v=06yi0ikJ_hc
https://www.youtube.com/watch?v=CrlVp2-EInM
Inne tematy w dziale Polityka
