Kara śmierci istnieje i jest wykonywana - również w Europie, a także w Polsce!

Anders Breivik skazał na karę śmierci, którą własnoręcznie wykonał, 77 osób (słownie: siedemdziesiąt siedem). Pewna patologiczna rodzina w Polsce co najmniej pięcioro swoich dzieci po urodzeniu zabiła i ukryła w beczce z kapustą. Mariusz Trynkiewicz był katem dla czterech chłopców (przynajmniej tylu mu udowodniono). Pamiętam też Diabła, który synka swojej partnerki, niemowlaka - a nawet: wcześniaka - zgwałcił, w wyniku czego dziecko zmarło w ogromnych cierpieniach: dosłownie rozerwany od środka. Mała Madzia została z premedytacją skazana na śmierć, a wyrok wykonała matka.

To wyjątkowo ohydne kłamstwo, że w Unii Europejskiej nie ma kary śmierci: jest, i to bardzo częsta, w dużej części przypadków - okrutna. Masowi mordercy, dzieci zagłodzone na śmierć przez opiekunów, pedolile zabijający swe ofiary, partnerki zakatowane przez naćpanego konkubenta, żony zabijające męża znęcającego się nad dzieckiem ... To są zabójstwa, że tak powiem, PRYWATNE. Ktoś wydaje wyrok śmierci na kilkadziesiąt osób - albo kilka, albo jedną - i bez skrupułów ten wyrok śmierci wykonuje. Ofiary są bezbronne; nie mogą przewidzieć, że miły sąsiad w pracy ma mordercze zamiary. Ofiary są bez szans - MORDERCY SĄ BEZKARNI. Bo czym jest kara więzienia w luksusowych warunkach w porównaniu z torturami, jakie mordercy zadają swoim ofiarom? ...

Pamiętam doskonale wiele historii, gdy ludzkie bestie wydały wyrok śmierci i go wykonały: na przykład czteroletniego Krzysia, który ponad już 20 lat temu został utopiony w Wiśle przez konkubenta matki. Wrzucił dziecko do wody i patrzył, jak tonie - żeby się upewnić. Doskonale też pamiętam piętnastoletniego chłopca, zgwałconego i zamordowanego przez młodego mężczyznę, który BYŁ CIEKAW, JAK TO JEST WYKONAĆ WYROK ŚMIERCI.

Kara śmierci ma charakter nie tylko "odpłaceniowy", ale również - a może: przede wszystkim - prewencyjny. Inaczej patrzy się na zabójstwo, gdy ma się w perspektywie karę więzienia, a inaczej, gdy na horyzoncie majaczy oddanie własnej głowy na szafot.

Od lat piszę, że każdy przeciwnik kary śmierci jest osobiście winien tych wszystkich wyroków śmierci wykonanych w szarej strefie.